Obraz pod dyktando hazardu. Wystawa prac Ryszarda Winiarskiego

Sztuka | Wystawa prac Ryszarda Winiarskiego na 10. rocznicę śmierci w warszawskiej Spectra Art Space

Aktualizacja: 19.09.2016 21:06 Publikacja: 19.09.2016 18:08

Obszar 190 – Penetracja przestrzeni realnej przez elementy 30x30 cm.

Foto: StarakCollection

Czy można malować, zdając się na wyroki losu? Czy rzut kostką do gry może zastąpić twórcze myślenie? Takie pytanie zadał sobie Ryszard Winiarski na długo przed erą programowania dzieł sztuki w komputerze.

Nietypowy artysta. Był w Polsce jedynym, który połączył „klasyczny" konstruktywizm z kombinatoryką i matematyką. Zaadaptował do sztuki teorię gier i teorię przypadku. Wyszły z tego... wysmakowane estetycznie obrazy. Dziś już też klasyczne.

Początki kariery artystycznej Winiarskiego przypadły na szczególny okres w sztuce. Lata 60. i 70. to nie tylko czas rozchełstanego i figuratywnego pop-artu. Równoważył go kierunek intelektualny szukający związków z nauką: konceptualizm, sztuka systemowa oraz inne formy ucieczki przed komercją i błahą dekoracyjnością. Awangarda. Winiarski idealnie do niej pasował.

Znak rozpoznawczy artysty? Biel i czerń, regularne, logiczne podziały przestrzeni. Najważniejsze: logiczna reguła zamiast kreacyjnej swobody. Ta najprostsza: rzut kostką. Jeśli liczba parzysta – to pole czarne; jeśli nieparzysta – to białe. W ten sposób Winiarski zamalowywał powierzchnie obrazów, uprzednio pokryte siatką linii pionowych i poziomych, w centymetrowych odstępach.

Rezultaty można oglądać na wystawie zorganizowanej w Spectra Art Space. To nie tyle galeria, ile przestrzeń oddawana największym polskim mistrzom. Byli już Wróblewski, Fangor, Stażewski... Najwyższa półka. Za każdym razem zachwyca dobór eksponatów i konsekwencja, z jaką aranżowane są pokazy.

Ale takiej prezentacji jeszcze nie było: tu rządzi przypadek. Nie w inscenizacji – w intencji.

Kto chce, może wziąć udział w grze. Siedem gier planszowych zaprasza widzów do „współpracy". Po raz pierwszy owe „Gry" pokazane zostały i wypraktykowane w 1976 roku w Kunstcentrum Badhuis w Gorinchem (Holandia); w Polsce mają premierę teraz, w 40. rocznicę wydarzenia.

Zastanawiające – w życiu Winiarskiego decydujące były szóstki. Najwyższa punktacja na kostce do gry. Urodzony w 1936 roku we Lwowie, 30 lat później (1966) otrzymał dyplom na warszawskiej ASP. Zmarł dekadę temu (2006), o czym przypomina obecna wystawa. To nie wszystko – w Spectra Art Space przedstawiono 66 obiektów.

Myli się ten, kto sądzi, że kategoryczne reguły zubożyły sztukę Winiarskiego, zaś jego samego pozbawiły emocji twórczych.

Dyscyplina okazała się kreatywna. Ba, niesłychanie ekscytująca. Jak hazard. Bo twórca, który uzależnił wizualny efekt obrazu od rzutu kostką do gry, igrał z losem oraz sam ze sobą. Nie poprzestawał na jednej zasadzie. Komplikował ją, dodawał kolejne utrudnienia, wprowadzał trzeci wymiar, a nawet – kolor. Zdarzył się nawet w jego poszukiwaniach epizod płomienny – pod koniec lat 80. formował figury geometryczne z zapalonych zniczy. Miał jednak świadomość, że jego gwiazda się wypala...

W 1984 roku zauważył: „W historii są takie chwile, w których rola porządkująca i badawcza sztuki wydaje się ważna, a ekspresja schodzi na plan dalszy. Są też okresy, w których emocje królują niepodzielnie. Właśnie teraz napływają skłębione, groźne chmury zapowiadające burzę z błyskawicami i hukiem piorunów. Przez świat sztuki przetacza się narastająca fala emocji. Dzikie malarstwo".

Obecnie nadszedł czas zainteresowanie indywidualnościami. Artystami tworzącymi poza głównymi nurtami. A Ryszard Winiarski rzucał kostką pod prąd mód.

Ryszard Winiarski – Spectra Art Space (Fundacja Rodziny Staraków), Warszawa, Bobrowiecka 6, czynna do 29 stycznia 2017

Czy można malować, zdając się na wyroki losu? Czy rzut kostką do gry może zastąpić twórcze myślenie? Takie pytanie zadał sobie Ryszard Winiarski na długo przed erą programowania dzieł sztuki w komputerze.

Nietypowy artysta. Był w Polsce jedynym, który połączył „klasyczny" konstruktywizm z kombinatoryką i matematyką. Zaadaptował do sztuki teorię gier i teorię przypadku. Wyszły z tego... wysmakowane estetycznie obrazy. Dziś już też klasyczne.

Pozostało 87% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl