Całe szczęście, że na co dzień życie w Polsce jest więcej koloru niż w najnowszej wizji Edwarda Dwurnika. Artysta, nazywany często „kronikarzem naszej rzeczywistości”, pokaże dziś w galerii Milano swój bezlitosny – choć niepozbawiony osobliwego poczucia humoru – Polaków i nie tylko portret własny.
Szkicowe prace, głównie w małym formacie, zaludniają dziesiątki postaci. Od kibiców Legii, „wsioków”, roznegliżowanych Wietnamek poczynając, na pacjentach psychoterapeutów, bojownikach Hamasu i amerykańskich raperach z Queens kończąc.
[srodtytul]Rok obserwacji[/srodtytul]
– To cykl premierowy, nigdy wcześniej niepokazywany – mówi właścicielka galerii Milano Elżbieta Kochanek-van Dijk. – Edward Dwurnik przygotował go specjalnie dla nas z myślą o wystawie „Migawki ze współczesności”. Prezentowane tu prace powstawały przez cały ubiegły rok oraz na początku obecnego. Nie znaczy to jednak, że artysta już wcześniej nie podejmował się portretowania społeczeństwa i miasta.
Dwurnik, na którego stylu niezwykle silnie odcisnęła się fascynacja Nikiforem, którego poznał w połowie lat 60., od 1966 r. realizuje swój najbardziej znany cykl – „Podróże Autostopem”. Pełne charakterystycznych „typów polskich” są także cykle „Sportowcy” czy „Robotnicy”. Najnowsza seria „migawek” wprowadza do plastycznego języka malarza zupełnie nowe formy i tematy.