Aniołki szkaradki wróciły na Pragę

Rozrasta się anielska rodzina niebieskich stworków. Odnowione rzeźby są już na Ząbkowskiej w Warszawie. Nowa stanęła przy CH Wileńska. Kto chce kolejną?

Publikacja: 29.01.2012 08:41

Anielica siedzi przy CH Wileńska, stara rodzinka aniołów – na Ząbkowskiej, a jeden stworek czeka na

Anielica siedzi przy CH Wileńska, stara rodzinka aniołów – na Ząbkowskiej, a jeden stworek czeka na swoje miejsce na Pradze- -Północ

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rodzina aniołków, nazywana przez warszawiaków szkaradkami lub potworkami, znów zwraca uwagę spacerujących  po ulicy Ząbkowskiej. Rzeźby wróciły tu po renowacji. Tym razem zamontowano je na nowym postumencie. – Zabezpieczyłem je przed kradzieżą. Teraz trudniej je będzie wymontować – mówi Marek Sułek, projektant praskich rzeźb.  Cztery postacie (wykonane ze sztucznego, jaskrawoniebieskiego kamienia) o karykaturalnych sylwetkach i małych skrzydełkach, pojawiły się w Noc Pragi 2010 jako część projektu „Miasto Aniołów".

Figurki oprócz zwolenników natychmiast zyskały spore grono  przeciwników. W nienaruszonym stanie nie wytrwały zbyt długo. Sukcesywnie je niszczono, m.in. oblewano białą farbą. Z czasem jeden z aniołków... odfrunął. Zniknął. Sprawę kradzieży zgłoszono policji, bez efektów. Tymczasem niedawno, pewnej nocy, figurka wróciła na swoje miejsce. Po roku od zniknięcia! Najwyraźniej złodzieja ruszyło sumienie, bo zadał sobie sporo trudu, najpierw odkręcając ważącą 40 kg rzeźbę, a potem skrupulatnie przymocowując ją z powrotem.

Dziś anielska rodzinka jest w komplecie, a skrzydlate maluchy doczekały się rodzeństwa. Na skwerku przed centrum handlowym Wileńska przy ul. Targowej pojawiła się mała anielica. Siedzi na kamieniu i sprawia wrażenie, jakby wybierała się na zakupy.

Twórca rzeźb chciałby, aby każda praska ulica miała swojego anioła stróża. Stałyby się one jednym z symboli prawobrzeżnej Warszawy. W pracowni artysty czeka już kolejny, gotowy aniołek. Nie ma jeszcze decyzji, gdzie zostanie ustawiony. W grę wchodzi kilka lokalizacji, w tym ul. Inżynierska. Ale mieszkańcy... nie są tym pomysłem zachwyceni.

– Wartość artystyczna i designerska rzeźb nie pasuje do Pragi. Kompletnie nie nadają się do tej dzielnicy – uważa artystka Natalia Romik, mieszkanka Pragi. – To zwykły sakrokicz, szpeci krajobraz miejski – wtóruje Piotr Kowalski ze stowarzyszenia Nowa Praga.

– No i jak to możliwe, że anielska rodzina to mama, synowie i córeczka, jeśli anioły, generalnie, są pozbawione są płci? – żartuje.

Rodzina aniołków, nazywana przez warszawiaków szkaradkami lub potworkami, znów zwraca uwagę spacerujących  po ulicy Ząbkowskiej. Rzeźby wróciły tu po renowacji. Tym razem zamontowano je na nowym postumencie. – Zabezpieczyłem je przed kradzieżą. Teraz trudniej je będzie wymontować – mówi Marek Sułek, projektant praskich rzeźb.  Cztery postacie (wykonane ze sztucznego, jaskrawoniebieskiego kamienia) o karykaturalnych sylwetkach i małych skrzydełkach, pojawiły się w Noc Pragi 2010 jako część projektu „Miasto Aniołów".

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl