Daje pan też szansę zaprezentowania się nie tylko absolwentom uczelni, ale także uczniom średnich szkołach plastycznych i studentom. Do końca miesiąca można zgłaszać się do udziału w konkursie „Szansa". Zwycięzców wybierze jury ale swoich – także internauci. Skąd pomysł na taką inicjatywę?
Pierwszy konkurs, jaki zorganizowaliśmy w ubiegłym roku, to Pierwsze Internetowe Biennale Młodej Polskiej Sztuki pod hasłem „Dyplom – początek drogi", był skierowany do absolwentów uczelni artystycznych. To była bardzo udana impreza, a duże zainteresowanie publiczności internetowej pozwalało z optymizmem patrzeć w przyszłość. Nie czekając dwa lata do następnego konkursu, postanowiłem uzupełnić albo raczej poszerzyć grono artystów.
Inicjatywę wspiera prof. Adam Wsiołkowski, rektor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Na czym polega ta współpraca?
Dwa lata temu, gdy pierwszy raz spotkałem się z rektorem i przedstawiłem zamysł konkursu dla absolwentów uczelni artystycznych, stwierdził, że to znakomity pomysł na propagowanie sztuki i dając temu wyraz, ufundował dodatkową nagrodę – Nagrodę Rektora ASP w Krakowie. Profesor współtworzył regulaminy konkursów, był i jest przewodniczącym jury, uczestniczył przy tworzeniu katalogu z wystawy. Mogę na niego liczyć w każdym momencie, jest to dla mnie niesłychanie pomocne.
Sztuka to niejedyna dziedzina, którą pan wspiera. Zaangażował się pan także w projekt związany z piłką nożną. Skąd pomysł na konkurs „Jedenastka"?
Bardzo nikłe jest zainteresowanie sztuką ze strony sponsorów. Osoby odpowiedzialne w firmach za marketing może nie rozumieją, że wspieranie działań kulturalnych to także prestiż. Sponsorzy przeznaczają ogromne kwoty na sport; gdyby choć jej część przeznaczono na sztukę, można by realizować wiele projektów kulturalnych z pożytkiem dla całego społeczeństwa. Chcąc znaleźć możliwości ich finansowania, pomyślałem o ogromnych pieniądzach, które pompowane są we wszystko, co związane jest z piłką nożną. Nawet obecnie, gdy polska reprezentacja jest sklasyfikowana najniżej w rankingu FIFA, zainteresowanie sponsorów nie maleje. W związku z tym wymyśliłem konkurs, a raczej show telewizyjny. Przedstawiłem projekt. Ciekawy jestem, jak to dalej się potoczy, czy wzbudzi zainteresowanie. I nadal szukam sponsorów. Zainteresowanych zapraszam do współpracy.