Magdalena Abakanowicz czerpie źródła inspiracji zarówno z kultury, jak i natury. Kiedy oglądamy ludzkie tłumy i zwierzęce stada, stworzone przez artystkę, myślimy o tych samych prawach życia i śmierci, które rządzą całą naturą.
Tymczasem mity i rytuały, określające rozwój cywilizacyjny, są dla niej równie ważne. Niekiedy wskazują na to wprost tytuły, choćby „Ikar" (1999)
– skrzydlata postać z nietrwałej tkaniny, przywołująca jeden z najbardziej znanych mitów śródziemnomorskich. Albo „Dwór króla Artura" (2005 – 2007) – seria mocnych figur ze spawanej stali (w Sopocie jedna z nich „przegląda się" w lustrze na klatce schodowej i zaprasza publiczność do galerii). W innych dziełach bez trudu wytropimy podobne wątki. Głowa konia „Artus" przypomina obiekt kultu, a „Witryna z rogami" składane bóstwom ofiary. W abakanach – gigantycznych tkaninach o anatomicznych kształtach – czytelne są odwołania do mitów płodności.
Sopocka wystawa łamie stereotypy prezentacji dzieł Abakanowicz. Nie jest, jak przywykliśmy, hieratyczno-monumentalna i elegijna w nastroju, lecz ma niezwykle dynamiczną narrację dzięki skonfrontowaniu prac z filmami wideo (m.in. „Abakanami"). Dowodzi, że sztuka charyzmatycznej artystki mówi nie tylko o mroku i śmierci, ale także o życiu w nieustannym ruchu: odradzaniu gatunku, aktywności i działaniu każdego człowieka, niewyczerpanej kreacyjności artysty.
Wrażenie to potęgują dominujące w ekspozycji „Postaci tańczące", które wyglądają jakby zeszły z obrazu Matisse'a i zaczęły wirować w trójwymiarowej przestrzeni. A także kompozycja siedzących postaci przed ekranem, na którym wyświetlany jest spektakl „Tańce" („Alterations-Alterations") z połowy lat 90. z choreografią Magdaleny Abakanowicz. Widowisko zrealizowane przez japońską tancerkę butoh Akiko Motofuji i zespół Asbestos Dance Group, stylizowane na rytualny teatr z ożywionymi rzeźbami polskiej artystki.
Aranżacja wystawy przenosi widza do studia artystki, pozwalając nam niemal dotknąć jej prac. A potem w magiczno-mityczne przestrzenie, w których stajemy się uczestnikami tajemniczych ceremonii.