Pokaz w Muzeum Sztuki ms2 przypomina, że choć pop-art najczęściej kojarzy się z Andy Warholem i Ameryką, to narodził się w Wielkiej Brytanii.
Pauline Boty musiała walczyć, by wyjść z cienia mężczyzn, swoich słynnych kolegów: Davida Hockneya, Dereka Boshiera, Petera Phillipsa, Petera Blake'a, dominujących na artystycznej scenie. Udział w filmie „Pop przechodzi na płótno", zrealizowanym przez Kena Russela w 1962 dla BBC, ugruntował jej pozycję i w środowisku, a także otworzył drzwi aktorskiej kariery.
Boty stała się symbolem swingujących lat 60. Była aktorką i tancerką, występującą w telewizji i w The Royal Court Theatre, autorką wierszy i przede malarką, studiującą w Royal College of Art. Miała talent, a przy tym wyjątkową urodę, z powodu której nazywana ją „Bardotką z Wimbledonu". Jej legendę spotęgowała przedwczesna śmierć w 1966 roku. Miała zaledwie 28 lat, gdy umarła na raka, osierocając 3-miesięczną córeczkę Katy.
O jej sztuce na długo jednak zapomniano i dopiero w latach 90. zainteresowanie nią zaczęło rosnąć. W 1998 roku Tate Gallery zakupiła pierwszy obraz Pauline Boty – „Jedyna blondynka na świecie", którego inspiracją była fotografia Marilyn Monroe z magazynu „Life", przedstawiająca gwiazdę na planie filmu „Pół żartem, pół serio" Odtąd prace Boty coraz częściej pojawiają się na wielu wystawach.