Dumas pośród niewolników

Ekspozycja „Czarny model. Od Géricaulta do Matisse'a" w paryskim Muzeum d'Orsay przyciąga tłumy.

Aktualizacja: 07.07.2019 20:10 Publikacja: 07.07.2019 18:29

Fragment „Proklamacji obalenia niewolnictwa w koloniach francuskich” François Biardisa

Fragment „Proklamacji obalenia niewolnictwa w koloniach francuskich” François Biardisa

Foto: materiały prasowe

Nie da się ukryć, że większość widzów przychodzi, aby rozładować silne emocje związane z przeszłością kolonialną oraz historią niewolnictwa i liczy na wystawę o charakterze politycznym.

Miraż wolności

Dziełem funkcjonującym jak płachta na byka jest płótno wypożyczone z zamku w Wersalu „Proklamacja obalenia niewolnictwa w koloniach francuskich 27 kwietnia 1848 roku". Znany jedynie nielicznym specjalistom François-Auguste Biard namalował ten obraz rok po ogłoszeniu dekretu. Dlaczego prawie 10 metrów kwadratowych miernego malarstwa przyciąga wiele uwagi? Odpowiedź podpowiada sposób prezentacji wydarzenia.

Centralne miejsce zajmuje młoda para świetnie zbudowanych byłych niewolników. Mężczyzna z nagim torsem rozrywa w heroicznym geście kajdany, kierując wzrok do nieba, symbolu triumfalnej i wypełnionej szczęściem przyszłości. Tymczasem półnaga kobieta o smukłej sylwetce obejmuje go, obserwując rozerwany łańcuch w jego prawej ręce.

Białe kobiety ubrane jak na obrazach Thomasa Gainsborourgha pochylają wstydliwie głowy przed klęczącą przed nimi świeżo wyzwoloną niewolnicą – w geście podziękowania. Wszystko zdaje się być zbudowane w oparciu o prosty schemat: ciemnoskóre osoby są skąpo ubrane i podnoszą z dumą głowy, biali są szczelnie zakryci i pochylają się w pokorze. Dziś robi to wrażenie życzeniowej propagandy, która nie miała wiele wspólnego z rzeczywistością.

Kpiny i szykany

Na szczęście obraz Biarda jest tylko dydaktycznym elementem mającym na celu przypomnienie historii. Nie znaczy to, że ekspozycja unika tematów kontrowersyjnych, które rozpalały umysły nad Sekwaną w drugiej połowie XIX w. Jednym z nich było pochodzenia wybitnego pisarza Aleksandra Dumasa pokazanego przez Gustave'a Le Graya w rosyjskim kostiumie. Bezlitośnie karykaturowany przez przeciwników pisarz był synem pierwszego w historii Francji czarnego generała Thomasa Alexandre'a Davy de La Pailleterie. Ten zaś był nieślubnym dzieckiem markiza de La Pailleterie, właściciela plantacji na San Domingo, i jego służącej Marie-Cessette Dumas.

Młodzieniec wychowany w Paryżu był wyjątkowo uzdolniony i w wieku 31 lat został generałem dywizji. Napoleon tak go cenił, że uczynił szefem wyprawy do Egiptu. Zasługi ojca dla Francji nie ochroniły wybitnego pisarza, autora „Trzech muszkieterów", przed kpinami i szykanami otoczenia.

Więcej szczęścia miała Jeanne Duval, urodziwa Mulatka znana z obrazów Edouarda Maneta. Wieloletnia muza i towarzyszka życia znakomitego poety francuskiego Charles'a Baudelaire'a zarabiała początkowo, grając drobne role w podrzędnych teatrach. Zanim stała się kochanką Nadara, a później Baudelaire'a, była również prostytutką. Jej burzliwa znajomość z autorem „Kwiatów zła" zaowocowała licznymi strofami jej poświęconymi.

Dużo miejsca zajmują na wystawie rzeźby Charles'a Cordiera. Ten uczeń François Rude'a, autora reliefu „Marsylianka" na Łuku Triumfalnym, wsławił się przede wszystkim jako twórca popiersi ciemnoskórych modeli wykonanych na oficjalne zamówienia. Przygoda zaczęła się wraz z „Czarną Wenus" zrealizowaną do Muzeum Historii Naturalnej. W d'Orsay przyciągają uwagę popiersia wykonane z kilku materiałów, będące zręcznym połączeniem alabastru oraz pozłacanego brązu z marmurem.

Język przemówień

„Olimpia" Edouarda Maneta zajmuje jedno z kluczowych miejsc na wystawie. Na potrzeby pokazu kuratorzy zmienili jej tytuł, zgodnie z którym bohaterką obrazu jest teraz ciemnoskóra służąca Laura z koszem kwiatów, wyłowiona z drugiego planu. Obraz doczekał się wielu reinterpretacji. W d'Orsay można zobaczyć zbliżoną do oryginału wersję Paula Gauguina (1891) i dzieło amerykańskiego artysty Larry'ego Riversa „I like Olympia in Black Face" (1970).

Pokaz byłby niepełny bez Joséphine Baker, gwiazdy teatru des Champs-Elysées, Moulin Rouge i Folies-Bergère w latach 30. XX wieku. Organizatorzy poświęcili jej całą salę, łącząc dokumenty z dziełami sztuki, które zainspirowała.

Tłumy zwiedzających utrudniają spokojne oglądanie wystawionych dzieł. Co najmniej połowa publiczności jest emocjonalnie związana z tematem. Mało wystaw czasowych w tym muzeum cieszy się takim powodzeniem. Pokaz jest znakomitym przykładem współpracy prestiżowych instytucji francuskich i amerykańskich. Kuratorzy zadbali o rzeczowe podejście do tematu, zadbali o wypożyczenie odpowiednich dzieł. A jednak wiele osób jest rozczarowanych.

Rozczarowani wiedzą, czego im brakuje: zadośćuczynienia za lata rzeczywistych i wyimaginowanych upokorzeń. „Równouprawnienie", tak jak twierdził Baudrillard, jest słowem z oficjalnych przemówień, pretendujących do głoszenia wartości uniwersalnych.

W praktyce wszystko funkcjonuje inaczej. Dopiero kiedy paryskie przedmieścia płonęły w 2005 r., prezydent Chirac zaczął mówić o „równości szans". Teraz w telewizji jest jeden świetny prezenter Harry Roselmack pochodzący z Martyniki. Przebili się Omar Sy i Jamel Debbouze: to dwóch aktorów, którym się powiodło. Tyle. Przybyszom albo ich dzieciom urodzonym we Francji jest trudniej niż Europejczykom.

Nie da się ukryć, że większość widzów przychodzi, aby rozładować silne emocje związane z przeszłością kolonialną oraz historią niewolnictwa i liczy na wystawę o charakterze politycznym.

Miraż wolności

Pozostało 96% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl