Nosi tytuł „Mikrokosmos rzeczy: publiczne i prywatne życie kolekcji”. Można zobaczyć 1500 obiektów, które przeszły niedawno konserwację, m.in.: obrazy, srebra, ryciny, grafiki, stare pocztówki. A równocześnie to żywa opowieść o tym, jak powstawało muzeum i jego zbiory i jak zmieniały się sposoby ich prezentacji.
Są tu więc elementy z historycznych ekspozycji, jak np. legendarny model kamienicy z „Lalki” Prusa z pierwszej powojennej wystawy stałej muzeum w 1955 roku (jej przekrój odzwierciedla XIX-wieczną strukturę społeczną – z podziałem na biednych i bogatych). A zarazem całość „Mikrokosmosu rzeczy” ma współczesną aranżację wnętrz, zaprojektowaną przez architekta Macieja Siudę z zespołem. Jasne nowoczesne meble muzealne z topolowej sklejki, mimo minimalistycznej formy, nawiązują jednak symbolicznie do witryn i kredensów dawnego salonu mieszczańskiego, które kiedyś wykorzystywano do prezentacji zbiorów.
– Wystawa pokazuje trzy rozdziały instytucji, która wzięła się z entuzjazmu osób zainteresowanych historią Warszawy i chcących ją zachować – mówi nam jej kurator Tomasz Fudala. I przypomina: – W 1906 roku zostało założone Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości, które już w 1911 pozyskało kamienicę baryczkowską na kolekcjonowanie pamiątek, tę, od której zaczynamy prezentację.
Z czasem przestrzeń muzeum się powiększyła. W latach 30. warszawski magistrat zakupił dla Muzeum Dawnej Warszawy trzy kolejne kamienice. A po II wojnie światowej, w trakcie odbudowy Starego Miasta, podjęto decyzję o przekazaniu wszystkich kamienic po tak zwanej stronie Dekerta na nowo tworzone Muzeum m.st. Warszawy. Dlatego dzisiejsze Muzeum Warszawy składa się z 11 zespolonych z sobą kamienic.