Mikrokosmos warszawskich rzeczy

Muzeum Warszawy otworzyło pierwszą czasowa wystawę w odnowionych kamienicach na Rynku Starego Miasta.

Aktualizacja: 10.12.2017 10:57 Publikacja: 10.12.2017 10:52

Foto: materiały prasowe

Nosi tytuł „Mikrokosmos rzeczy: publiczne i prywatne życie kolekcji”. Można zobaczyć 1500 obiektów, które przeszły niedawno konserwację, m.in.: obrazy, srebra, ryciny, grafiki, stare pocztówki. A równocześnie to żywa opowieść o tym, jak powstawało muzeum i jego zbiory i jak zmieniały się sposoby ich prezentacji.

 

Są tu więc elementy z historycznych ekspozycji, jak np. legendarny model kamienicy z „Lalki” Prusa z pierwszej powojennej wystawy stałej muzeum w 1955 roku (jej przekrój odzwierciedla XIX-wieczną strukturę społeczną – z podziałem na biednych i bogatych). A zarazem całość „Mikrokosmosu rzeczy” ma współczesną aranżację wnętrz, zaprojektowaną przez architekta Macieja Siudę z zespołem. Jasne nowoczesne meble muzealne z topolowej sklejki, mimo minimalistycznej formy, nawiązują jednak symbolicznie do witryn i kredensów dawnego salonu mieszczańskiego, które kiedyś wykorzystywano do prezentacji zbiorów.

– Wystawa pokazuje trzy rozdziały instytucji, która wzięła się z entuzjazmu osób zainteresowanych historią Warszawy i chcących ją zachować – mówi nam jej kurator Tomasz Fudala. I przypomina: – W 1906 roku zostało założone Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości, które już w 1911 pozyskało kamienicę baryczkowską na kolekcjonowanie pamiątek, tę, od której zaczynamy prezentację.

Z czasem przestrzeń muzeum się powiększyła. W latach 30. warszawski magistrat zakupił dla Muzeum Dawnej Warszawy trzy kolejne kamienice. A po II wojnie światowej, w trakcie odbudowy Starego Miasta, podjęto decyzję o przekazaniu wszystkich kamienic po tak zwanej stronie Dekerta na nowo tworzone Muzeum m.st. Warszawy. Dlatego dzisiejsze Muzeum Warszawy składa się z 11 zespolonych z sobą kamienic.

Ekspozycja „Mikrokosmos rzeczy”zajmuje sześć sal muzealnych, poświęconych kolekcjonowaniu prywatnemu oraz kolekcji muzeum, liczącej dziś 300 tysięcy przedmiotów; konserwacji, wystawianiu, badaniu i intwentaryzacji oraz interpretacji.

Każdej sali nadano inny wyrazisty charakter. W sali poświeconej wystawiennictwu możemy prześledzić zmieniające się powojenne koncepcje przestrzeni i prezentacji. W sali z obrazami dominuje wielki portret Stanisława Augusta z warsztatu Bacciarellego (dzieło waży 150 kilo). Widz może też zajrzeć do kart katalogowych i bliżej poznać ich historię.

W jednej z następnych sal ściany obwieszono mnóstwem rycin i miniatur. Najstarsze pochodzą z XVII i XVIII wieku. Jest też intrygująca przestrzeń z artystyczną instalacją z regałem zastawionym tajemniczo opakowanymi obiektami. To symboliczna przestrzeń magazynowa, bo część ogromnych zbiorów musi być w nich przechowywana . 

Na koniec odwiedzamy ciekawą przestrzeń edukacyjną ze specjalnie zamówionymi współczesnymi abstrakcyjnymi obrazami Zuzanny Ziółkowskiej–Hercberg, inspirowanymi archeologicznymi odkryciami przedmiotów, ukrytych w czasie wojny, które nosiły poważne ślady zmian i uszkodzeń, np. śniedzi na srebrach czy rdzy na skorodowanej maszynie do szycia.

Wystawa czynna do 18 marca 2018 roku

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl