Zmiany w przepisach dotyczących przestępstw seksualnych obowiązują od 13 lutego 2025 r. Nowelizację spowija cisza, tak jakby wprowadzone regulacje nie miały w gruncie rzeczy większego znaczenia. To paradoksalne, bo nowelizacja była przedstawiana jako radykalna poprawa sytuacji ofiar przestępstw seksualnych. Uchwalone przepisy generują mnóstwo wątpliwości. Jednym z wątków jest wysoce problematyczne obcowanie płciowe z osobą nietrzeźwą bądź odurzoną.
Gąszcz zmian
Przypomnijmy: wskutek nowelizacji do art. 197 § 1 kodeksu karnego dodano nowe, czwarte znamię zgwałcenia: inny sposób mimo braku zgody pokrzywdzonego. Sprawca odpowiada za zgwałcenie, gdy doprowadza kogoś do czynności seksualnej przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem, albo – to nowość – w sposób inny od trzech wymienionych, o ile działa wbrew brakowi zgody osoby zainteresowanej.
Czytaj więcej
W sobotę doszło do zatrzymania 30-letniego mężczyzny podejrzewanego o atak na tle seksualnym na 1...
W strukturze art. 197 k.k. pojawił się nowy § 1a: „Tej samej karze podlega, kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, wykorzystując brak możliwości rozpoznania przez nią znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem”.
Przepis jest połączony z przestępstwem zabójstwa na poziomie sankcji: jego sprawca podlega „tej samej karze”, to znaczy pozbawieniu wolności w granicach od 2 do 15 lat. Natomiast art. 198 k.k., który nie typizuje zgwałcenia, został rozbudowany o osoby z ograniczoną poczytalnością z powodu innego zakłócenia ich czynności psychicznych.