Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zaapelował do minister klimatu i środowiska o zmianę przepisów prawa łowieckiego. Myśliwi wykonują bowiem zlecone im przez państwo zadanie – kontrolują wielkość populacji niektórych dziko żyjących zwierząt, przede wszystkim dzików, jeleni i saren. Ich redukcja jest konieczna, ponieważ tam, gdzie lasy nie są dzikimi puszczami, natura sama nie jest w stanie zapewnić utrzymanie tych populacji na poziomie odpowiednim z punktu widzenia potrzeb człowieka. Zaniechanie polowań na dziki w jednym tylko roku spowodowałoby trzykrotny wzrost ich liczebności. A to oznacza ogromny wzrost wyrządzanych przez nie szkód w lasach i uprawach rolnych, utrudnienie walki z afrykańskim pomorem świń, nie mówiąc już o intensyfikacji obserwowanej ostatnio inwazji tych zwierząt na obszary zurbanizowane.