Jarosław Gwizdak: Złota patelnia czy srebrny przycisk

Gdy piszę ten felieton, co najmniej ćwierć miliona Polaków ogląda obrady Sejmu w internecie. W momentach szczytowej popularności tzw. stream polskiego parlamentu był najchętniej oglądaną relacją na platformie YouTube. Dosłownie na naszych oczach dzieje się społeczna rewolucja.

Publikacja: 03.01.2024 02:00

Jarosław Gwizdak: Złota patelnia czy srebrny przycisk

Foto: Adobe Stock

Transmisje obrad Sejmu prowadzą także informacyjne telewizje, choć niepełnego przebiegu posiedzeń. Tekstowe relacje okraszone filmikami prowadzą portale informacyjne. Zakładam, że wszystkie te media mają mniej więcej równą z internetową oglądalność.

Niezależnie od intencji, grudniowe wynajęcie warszawskiego kina i wyświetlanie w nim sejmowych obrad (przy pełnej widowni) jest wydarzeniem bez precedensu.

Pozostało 91% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Prokuratura w blasku fleszy
Rzecz o prawie
Daniela Wybrańczyk: Szybki rozwód, śmiały plan
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Zły przykład w dobrej sprawie
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Prokuratura pędzi po krętej drodze
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Rzecz o prawie
Natalia Daśko, Janusz Bojarski: Gdy żołnierze strzelają na granicy