Aktualizacja: 30.04.2025 20:18 Publikacja: 29.04.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
W urzędach pracy w marcu br. zarejestrowało się 33,6 tysiąca osób zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy, w tym w ramach zwolnień grupowych. Sporo, lecz prawie o 4,3 proc. mniej niż rok wcześniej i prawie o 7 proc. mniej niż w marcu 2022 r., gdy – tuż po wybuchu wojny w Ukrainie – rynek pracy był jeszcze mocno rozgrzany.
Biorąc pod uwagę cały pierwszy kwartał 2024 r., łączna liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn po stronie pracodawcy (102,4 tys.) jest najmniejsza od czterech lat. I aż o jedną trzecią mniejsza niż w I kw. 2021 r. gdy w czasie drugiej fali pandemii Covid-19 (pomimo tarcz finansowych) pracę straciło ponad 154 tys. osób. Dramatycznej sytuacji nie ma też (przynajmniej na razie) w zgłoszeniach zwolnień grupowych, chociaż widać tu wzrost. W końcu marca br. zwolnienia zadeklarowało 159 zakładów (o siedem więcej niż rok wcześniej), obejmując nimi 17 tys. pracowników – o 2,3 tys. osób więcej niż rok wcześniej.
Globalne przyspieszenie cyfryzacji pobudza unijny rynek pracy w IT. W ubiegłym roku liczba zatrudnionych tam pro...
Bezrobocie we Francji skoczyło w I kwartale 2025 r. o 8,7 proc. wobec IV kwartału 2024 r. - z 3,1 mln do 3,4 mln...
Wybór ofert pracy w HR jest teraz o połowę mniejszy niż w pierwszych latach po pandemii. I podobnie jak w IT, ro...
Praca biegłych rewidentów rzadko trafia na pierwsze strony gazet, ale to właśnie oni stoją na straży wiarygodnoś...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W sektorze przedsiębiorstw pracowało w marcu o 51 tys. mniej osób niż zeszłej wiosny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas