Ukraińscy rolnicy zbiorą więcej pszenicy w 2025 roku. Rosyjscy mają problem

Ukraina zwiększy w 2025 r. areał pól pszenicy, co da 25 mln ton tego ziarna. Tymczasem w Rosji, która poniosła duże straty z powodu mrozów i suszy, zbiory pszenicy w tym roku zmalały do 83 mln ton. W 2025 r. Rosjanie zasieją więcej grochu, soczewicy i słonecznika.

Publikacja: 21.11.2024 09:24

Ukraińscy rolnicy zbiorą więcej pszenicy w 2025 roku. Rosyjscy mają problem

Foto: Bloomberg

Pierwszy wiceminister rolnictwa Ukrainy, Taras Wysockij przekazał agencji Reuters liczby z pierwszej oficjalnej prognozy na przyszły rok. Areał pól pszenicy zwiększy się do 5 mln ha z 4,6 mln w tym roku. Przed rosyjską inwazją obsiewano zwykle 6 mln hektarów pszenicą ozimą, ale tę powierzchnię znacznie zmniejszono z powodu okupacji dużych obszarów lub zaminowania ich.

W tym roku zebrano 22 mln ton pszenicy wobec średniej rocznej 25-28 mln t przed wojną. - Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią wydajność z hektara, to powinno być przynajmniej 22 mln ton, ale przy dobrej pogodzie w przyszłym roku może to być 25 mln ton. Zwiększył się areał zasiewów, pół miliona hektarów to znacząca wielkość. Faktycznie będzie to ponad 5 mln ha - powiedział wiceminister.

Na pszenicę ozimą przypada zwykle 95 proc. tego ziarna każdego roku. Na większości pól pojawiły się już kiełki, zbiory będą zależeć od pogody zimą i wiosną - dodał Wysockij. Na wszystkich zasianych terenach kiełkowanie przekroczyło 90 proc. Nie wiadomo, co będzie dalej. Na dziś nie ma żadnego katastrofalnego scenariusza - powiedział. Rolnicza uczelnia wyższa stwierdziła, że pogoda we wrześniu i październiku była niekorzystna dla upraw ozimych, zabrakło wilgoci. Według meteorologów większość zasiewów jest zagrożona, kiełki są słabo rozwinięte.

Ukraina uprawia też i eksportuje kukurydzę, ale trudności z jej eksportem skłoniły rolników do zmniejszenia areału upraw do 3,9 mln ha z 5,5 mln ha w 2021 r. Zwiększyli natomiast zasiewy soi i zebrali w tym roku rekordowe 6 mln ton tego ziarna. Obfite zbiory wpłynęły na spadek jej cen, więc rolnicy wrócą do siania kukurydzy w przyszłym roku - poinformował wiceminister. Pod uprawę słonecznika zostanie przeznaczona stała powierzchnia 5,5 mln ha.

Duże straty w uprawach w Rosji

Przymrozki i susza zmniejszyły tegoroczne zbiory pszenicy do 83 mln ton z 92,8 mln t w 2023 r. i wobec rekordowych 104,2 mln ton w 2022 r. Na Syberii w regionie Omska gwałtowne deszcze w w szczytowym okresie żniw zniszczyły wiele zasiewów, które teraz nadają się tylko na paszę dla bydła.

Najnowsze prognozy wskazują, że przyszły rok nie będzie lepszy. Rosyjscy rolnicy oceniają swe straty i zastanawiają się, czym zastąpić uprawę pszenicy, która dotąd była głównym towarem eksportowym. Jej eksport zmaleje z powodu gorszych zbiorów i ograniczeń - od stycznia limity eksportowe mają zmaleć o dwie trzecie, aby zatrzymać wzrost cen w kraju.

Minister rolnictwa Oksana Lut zażartowała, że rolnicy mogą modlić się do patrona pogody w Rosji, świętego Ilji o lepsze warunki dla zasiewów zbóż ozimych. Rolnikom nie podobał się ten dowcip, ale szukają wyjścia, niektórzy już postanowili siać mniej pszenicy, inni czekają, jakie będą za kilka tygodni światowe ceny tego ziarna.

- Rentowność upraw zboża zbliża się do zera. Nasza firma zmniejszyła o 30 proc. zasiewy pszenicy ozimej. Teraz dobre ceny zapewniają tylko soja i słonecznik - stwierdził Dmitrij Garnow, prezes Grupy Rostagro, która ma pola w regionach Penzy i Saratowa nad Wołgą.

- To oczywiste, że w latach 2022-24 ceny były takie same, a koszt produkcji zboża zwiększył się przynajmniej o 28 proc. - stwierdził Siergiej Lisowski, deputowany do Dumy z regionu kurgańskiego. - Dziś rolnicy nie sieją ziarna nie z powodu suszy na jesieni, ale dlatego, że czekają, jakie będą ceny i nie podjęli jeszcze decyzji.

Rośnie atrakcyjność niszowych upraw

W najbardziej żyznym regionie krasnodarskim rentowność uprawy pszenicy wynosi nadal ok. 10 proc., ale niektóre duże gospodarstwa rozważają zmianę z powodu coraz bardziej dotkliwej suszy. - Na południu jest coraz cieplej, trzeba pomyśleć o zmianie struktury zasiewów - uważa Jewgiennij Gromyko z kombinatu rolnego im. Tkaczewa, jednego z największych w Rosji i były wiceminister rolnictwa.

Niszowe uprawy (grochu, soczewicy, słonecznika) mogą stać się nowymi przebojami eksportowymi Rosji do partnerów z ugrupowania BRICS. W tym roku Rosja wyprzedziła Kanadę w eksporcie grochu do Chin, a organy nadzoru rynku w Indiach, dużego importera soczewicy używanej do robienia popularnego dania dhal, zezwoliły już na import tego ziarna z Rosji.

Rosja była zawsze dumna z tego, że jest jednym z największych eksporterów pszenicy na świecie, bo starsi Rosjanie pamiętali czasy braków żywności w ZSRR i upokarzający import tego ziarna z USA oraz Kanady, wrogich krajów z okresu zimnej wojny. Dla rolników ważniejsze od światowej pozycji są malejące dochody z ich ciężkiej pracy. - Wiele gospodarstw wyłącznie zbożowych poniesie w tym roku straty, będzie mieć duże problemy finansowe, co może skończyć się ich bankructwem - stwierdził Maksim Lewszunow, rolnik spod Omska.

Pierwszy wiceminister rolnictwa Ukrainy, Taras Wysockij przekazał agencji Reuters liczby z pierwszej oficjalnej prognozy na przyszły rok. Areał pól pszenicy zwiększy się do 5 mln ha z 4,6 mln w tym roku. Przed rosyjską inwazją obsiewano zwykle 6 mln hektarów pszenicą ozimą, ale tę powierzchnię znacznie zmniejszono z powodu okupacji dużych obszarów lub zaminowania ich.

W tym roku zebrano 22 mln ton pszenicy wobec średniej rocznej 25-28 mln t przed wojną. - Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią wydajność z hektara, to powinno być przynajmniej 22 mln ton, ale przy dobrej pogodzie w przyszłym roku może to być 25 mln ton. Zwiększył się areał zasiewów, pół miliona hektarów to znacząca wielkość. Faktycznie będzie to ponad 5 mln ha - powiedział wiceminister.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Rolnicy zablokowali Medykę za podatek warty 14 mln zł. „Strajk za moskiewskie pieniądze”
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Rolnictwo
Komisja Europejska oceniła ukraińskie rolnictwo. Na razie jest „dwója”
Rolnictwo
Saudyjczycy buszują w rosyjskim zboż. Przejmują kontrolę nad rolnictwem
Rolnictwo
Anna Zalewska: Zrównoważone rolnictwo jest bliskie naszej strategii
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Rolnictwo
Wieprzowina wkrótce może drożeć
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska