Reklama

Pociąg do luksusu

Marcin Kamola, serwis „Rynek Kolejowy PLUS”

Publikacja: 16.08.2010 03:08

Pociąg do luksusu

Foto: archiwum prywatne

[b]Rz: Ceny biletów kolejowych mogą niebawem wzrosnąć. W przypadku InterCity nawet o 16 proc. Jest pan zaskoczony?[/b]

Marcin Kamola: Można się było tego spodziewać. PKP PLK – zarządca torów kolejowych – od dawna ma problemy finansowe. Podwyższa więc stawki za dostęp do torów. A to odbija się na cenach usług kolejowych.

[b]Podróże będą droższe, ale może też wygodniejsze?[/b]

Raczej nie. Zyski z podwyżki cen biletów pójdą na zapłatę za dostęp do torów.

[b]Szkoda. Polskim pociągom daleko do luksusu.[/b]

Reklama
Reklama

W pociągach najwyższych kategorii nie jest wcale tak źle.

W wagonach restauracyjnych obsługa jest już profesjonalna i dobrze ubrana. W PKP InterCity na lepsze zmieniła się też kolorystyka wagonów, są w nich gniazdka do komputerów, w toaletach mamy wreszcie wodę, mydło, ręczniki. A w pociągu z Sopotu do Zakopanego uruchomiono wagon kinowy, w którym można obejrzeć całkiem aktualne filmy. Ale i konkurent Przewozy Regionalne zmodernizował ostatnio kilka wagonów i teraz jest w nich bezprzewodowy Internet. Jednak większość ludzi podróżuje w zaniedbanych składach i przez ich pryzmat ocenia całą kolej.

[b]Nie wspomniał pan o zwiększeniu szybkości pociągów.[/b]

To byłby dopiero luksus. Na pociągi jeżdżące 300 km/h – jak w Niemczech, Hiszpanii, Szwajcarii czy Francji – przyjdzie nam poczekać jeszcze kilkanaście lat. Wprawdzie PKP InterCity próbuje zakupić pociągi technologicznie zbliżone do tych zachodnich, ale i tak nie mamy odpowiedniej infrastruktury, więc nie skróci to czasu podróży

[b]Musimy być cierpliwi.[/b]

Ciekawe rozwiązania wprowadzono w Austrii. To kraj górzysty i koszty budowy linii, którą można podróżować z prędkością 300 km/h, byłyby kolosalne. Zdecydowano się więc na pociągi o szybkości do 230 km/h. By zrekompensować pasażerom wolniejszą niż choćby w Niemczech podróż, wprowadzono oprócz pierwszej i drugiej klasy, klasę premium. Są w niej czteroosobowe przedziały, gdzie podróżujący dostaje posiłek i kawę dostarczaną przez najlepsze wiedeńskie kawiarnie. Można tam obejrzeć telewizję, posłuchać radia, muzyki. W przyszłości zamierzają też wprowadzić gry komputerowe. Powiedzmy sobie szczerze: to jest przedsięwzięcie komercyjne, nastawione na bogatych pasażerów. Ale i tak warte podpatrzenia.

Reklama
Reklama

[b]Doczekamy się czegoś takiego w Polsce?[/b]

Jeśli tylko któryś z przewoźników uzna, że takie inwestycje mu się zwrócą, to czemu nie. Ale najpierw dogońmy Austriaków na niższym poziomie. Bo nadal miliony pasażerów w Polsce podróżują pociągami, których standard absolutnie nie przystaje do XXI wieku.

[i] —rozmawiała Monika Gębala[/i]

[b]Rz: Ceny biletów kolejowych mogą niebawem wzrosnąć. W przypadku InterCity nawet o 16 proc. Jest pan zaskoczony?[/b]

Marcin Kamola: Można się było tego spodziewać. PKP PLK – zarządca torów kolejowych – od dawna ma problemy finansowe. Podwyższa więc stawki za dostęp do torów. A to odbija się na cenach usług kolejowych.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama