Autorzy to zmienili i w książce, która trafi na polski rynek, tego wątku nie będzie. Antykościelna wymowa została znacznie złagodzona wobec wersji pierwotnej, która od kilku tygodni krąży wśród dziennikarzy i historyków.
[b]Pewnie były jakieś interwencje ze strony Kościoła, episkopatu...[/b]
Nic mi o tym nie wiadomo.
[b]Jak ocenia pani warsztat Grossa?[/b]
Mój sprzeciw wzbudza choćby zabieg metodologiczny, który on nazywa „gęstym opisem”. „Gęsty opis to uprawniona metoda stosowana w antropologii do opisywania zjawisk społecznych” – pisze Gross. Sprowadza się to do tego, że wystarczą mu trzy przypadki okradania Żydów przez Polaków do wyciągania daleko idących wniosków. Uogólnień dotyczących wszystkich mieszkańców danej miejscowości czy nawet szerzej, wszystkich Polaków.
[b]Ale skoro Gross twierdzi, że to metoda naukowa...[/b]
Metoda „gęstego opisu” przy badaniach historycznych – szczególnie dotyczących tak delikatnych i drażliwych kwestii jak poruszone w „Złotych żniwach” – wydaje się więc zupełnie nieadekwatna. To nie ma nic wspólnego z rzetelną nauką i budzi we mnie etyczne wątpliwości.
[b]Czy Gross odezwał się do pani po krakowskim wystąpieniu? To dość nietypowa sytuacja, by wydawnictwo krytykowało własnego autora.[/b]
Nie, Gross nie zadzwonił.
[b]To co dalej z Grossem? Czy będziecie jeszcze wydawać jego prace, czy po aferze wokół „Złotych żniw” współpraca się zakończy?[/b]
Wydawnictwo Znak będzie wydawało wszystkie dobre książki. Jeżeli Jan Tomasz Gross napisze dobrą książkę, to na pewno mu ją opublikujemy.
[ramka]
Danuta Skóra z wykształcenia jest polonistką. Była współorganizatorką manifestacji po śmierci Stanisława Pyjasa, członkinią SKS, a następnie NZS i „Solidarności”, zwolniona z pracy w stanie wojennym. Odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski[/ramka]