O zmianach, jakie należałoby wprowadzić do PZPN:
Powinno się wprowadzić zmiany choćby poprzez zmianę statutu. Tak, aby wprowadzić do władz jak najwięcej byłych piłkarzy. (...) Mam na myśli pokolenie czterdziestolatków, którzy osiągnęli wynik sportowy, grali na świecie, znają języki, wiedzą, jak zarządza się piłką, mają osiągnięcia biznesowe, są w dobrym miejscu, mają pomysł na życie. Jak Dziekanowski, Kosecki, Kucharski, Koźmiński. Widzę tych ludzi, w nich jest potencjał i przyszłość polskiej piłki. To pokolenie jest zupełnie inne niż pokolenie Laty.
O porozumieniu z Blatterem i Platinim:
Właśnie Euro będzie takim czasem. Oni tu wszyscy będą. Zobaczą, jak dużo udało się zrobić w Polsce. Jak piękne mamy stadiony, bo to będzie dobra duża, udana impreza. Zobaczą Polskę z innej strony i polską politykę również. To jest zasługa ludzi, którzy teraz mają władzę.
Działacze UEFA muszą się przekonać, że nie mamy jakichś krwiożerczych zamiarów wobec piłki. Otworzy się szansa. Bo prowadzenie futbolu w Polsce w obecny sposób jest nie do zaakceptowania. Cała ta afera nagraniowa, sposób prezentacji nagrań, otoczka, to jest po prostu język i zwyczaje nie do zaakceptowania w normalnym świecie.