Chwedoruk mówi:
Mam wrażenie, że po Polach Elizejskich jedności narodowej Miller z Palikotem wędrowali wyłącznie w wyobrażeniach Aleksandra Kwaśniewskiego. Wystarczy prosta analiza konfliktu politycznego w Polsce, żeby przewidzieć spór między dwoma partiami - Millera i Palikota. Po prostu nie było żadnej realnej płaszczyzny do współpracy między tymi partiami. A antyklerykalizm to za mało.
Na temat Janusza Palikota:
Janusz Palikot w kategoriach analizy politologicznej i elementarnej wiedzy to ma z lewicą niezbyt dużo wspólnego. (...) Musimy pamiętać, że SLD nie stracił wyborców na rzecz Palikota, stracił zaś na rzecz PO. Palikot zaś przyciągnął młodszych wyborców, rozczarowanych Platformą. Nie jest też przypadkiem, że w wielu analizach ugrupowanie Palikota nie jest traktowane jako ugrupowanie, które cechowałoby się podmiotowością polityczną.
Chwedoruk uważa, że Ruch Plaikota nie pełni roli samodzielnego ugrupowania: