Reklama

Pierwsze komentarze po skandalicznej wypowiedzi Wałęsy

Laureat pokojowej nagrody Nobla twierdzi, że związkowców trzeba było "spałować". Czy chce tym "gwałtownie ratować błyskawicznie spadające poparcie dla Tuska"?

Publikacja: 16.05.2012 14:01

Kataryna w serwisie twitter zauważa:

O, Wałęsa naucza, że władzę trzeba szanować. Czy to nie on nazwał przezydenta s...synem i publicznie życzył mu zawału serca?

Krzysztof Feusette na twitterze rozważa:

Wałęsa twierdzi, że na miejscu Tuska spałowałby związkowców. Czy ktoś z taką inteligencją, wiedzą i mądrością naprawdę mógł obalić komunę?

!

Reklama
Reklama

Z kolei Tomasz Domalewski, przez lata związany z krakowskim "Dziennikiem Polskim" zastanawia się na portalu wpolityce.pl:

Czy coś się z Wałęsą naprawdę stało, sam to wymyślił, czy ktoś podrzucił mu na biurko tekst tego horroru? Niewykluczone, że próbuje w ten sposób gwałtownie ratować błyskawicznie spadające poparcie dla Tuska, przedstawiając go jako szalenie dobrodusznego przywódcę, który krytyki swych rządów znosi z honorem i bez pokus sięgania po siłę. To chyba jedyne logiczne wytłumaczenie wystąpienia Wałęsy, bowiem tylko w pobliżu ogniska obecnej ekipy może odczuwać ciepło i dalszą sławę, bez czego żyć nie bardzo potrafi.

Prezydentem Unii nie został, zagraniczne powitania coraz mniej huczne. Pozostało miejsce przy Tusku, który przecież zachwycił się ponadto politycznymi zdolnościami Jarosława Wałęsy. W takiej sytuacji bardziej dorzeczne jest nawoływanie o pały dla związkowców niż chociażby siedzenie cicho.

Żal Wałęsy, mimo wszystko. Żal legendy, żal Polski. Tylko nie płaczmy, wyciągajmy wnioski.

Ciekawe, czy ta wypowiedź Lecha Wałęsy znajdzie się w filmie Andrzeja Wajdy, według "klęczkowego" scenariusza Janusza Głowackiego?

 

Reklama
Reklama

Kataryna w serwisie twitter zauważa:

O, Wałęsa naucza, że władzę trzeba szanować. Czy to nie on nazwał przezydenta s...synem i publicznie życzył mu zawału serca?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Relacje Polska-Niemcy. Magiczne słowa pojednanie i wspólnota interesów
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Tajwan tańczy na krawędzi wulkanu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Reklama
Reklama