Wietnam patrzy na Polskę

10 października społeczność Wietnamczyków w Polsce obchodzić będzie po raz kolejny rocznicę wyzwolenia Hanoi, stolicy kraju. Społeczność z tego pozornie dalekiego miejsca jest bardzo bliska Polsce, ma już 60 lat historii.

Aktualizacja: 02.10.2015 20:53 Publikacja: 02.10.2015 20:50

Wietnam patrzy na Polskę

Foto: Fotorzepa

Brak oficjalnych danych odnośnie wielkości wietnamskiej społeczności w Polsce, jednak według szacunków w kraju mieszka ponad 35 tys. osób z tego kraju. Są to przedsiębiorcy, studenci, pracownicy naukowi, Wietnamczycy, którzy założyli w Polsce mieszane rodziny. Ta społeczność jest jedną z największych zagranicznych mieszkających w naszym kraju.

Problemem jednak wciąż pozostaje status społeczności Wietnamczyków. Według prawa nie mogą na razie liczyć na pozycję narodowej mniejszości, ponieważ, żeby tak się mogło stać, pierwsi obywatele Wietnamu musieliby przyjechać do Polski co najmniej 100 lat temu. Wietnamczyków nie ma także w polskiej polityce. Jednak w ubiegłorocznych wyborach samorządowych w stolicy startowało aż siedmiu kandydatów mniejszości. Wspólnie stawiali na rozwój życia gospodarczego i kulturalnego. Najważniejsze jest wspólne działanie, by tworzyć nowe miejsca pracy.

Pozostało 92% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości