Reklama
Rozwiń

Rusłan Szoszyn: Drugie dno wojny celnej USA z Chinami

Zaogniając relacje z Pekinem, Waszyngton może mieć ukryty cel: Donald Trump chce postawić wybierającego się do Moskwy Xi Jinpinga przed trudnym dylematem.

Publikacja: 10.04.2025 15:57

Prezydenci USA i Chin, Donald Trump i Xi Jinping

Prezydenci USA i Chin, Donald Trump i Xi Jinping

Foto: REUTERS/Agustin Marcarian, REUTERS/Kevin Mohatt

Amerykański przywódca zawiesił wprowadzone wcześniej cła na 90 dni, ale podniósł stawkę celną dla Chin do 125 proc. Donald Trump niemal codziennie podwyższa napięcie w relacjach z Pekinem, ale jednocześnie nazywa Chińczyków „dumnym narodem”, wyraża chęć zawarcia porozumienia i nawet deklaruje gotowość spotkania z Xi Jinpingiem. A to oznacza jedno – trwają intensywne zakulisowe rozmowy.

Być może chodzi wyłącznie o rywalizację gospodarczą najpotężniejszych mocarstw świata. Radykalne decyzje Trumpa wobec Państwa Środka wielu komentatorów tłumaczy też obecnością w otoczeniu amerykańskiego prezydenta „chinożercy” Petera Navarro. Nie można jednak wykluczyć, że Waszyngton postanowił schwytać dwie sroki za ogon.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO