Jeden sondaż to zdecydowanie za mało, by wyciągać pochopne wnioski. Ale badanie IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, które opublikowaliśmy w środę, musi być pewnego rodzaju sygnałem ostrzegawczym dla Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. W badaniu Trzecia Droga traci w porównaniu z lutym 4 pkt. proc. i może liczyć na 10,7 proc. poparcia.
Sondaż pokazuje poparcie w wyborach do Sejmu, a nie do sejmików, ale i tak trzeba go odnotować. Podobnie jak niedawne badanie zaufania (też IBRiS) dla Onetu, gdzie Hołownia również traci.
Czytaj więcej
Sondaż IBRiS pokazuje, że polaryzacja sprzyja dwóm największym graczom – PO i PiS (mimo że ten os...
Dlaczego wybory samorządowe 2024 są tak ważne dla Trzeciej Drogi
Pytanie oczywiście co ze wspominanymi wcześniej wyborami samorządowymi. Dla PSL to „koronna konkurencja” i zdecydowanie najważniejsze wybory, poza tymi do Sejmu. Dla Polski 2050 to szansa na okrzepnięcie, poszerzenie struktur, umocnienie się w terenie. Partia Szymona Hołowni jest najmłodsza w całej koalicji rządzącej i bardzo, w dłuższym terminie, potrzebuje takiego umocnienia.
Słabszy — od oczekiwanego — wynik Trzeciej Drogi, jeśli do takiego oczywiście dojdzie, może mieć dalekosiężne konsekwencje.