Aktualizacja: 12.12.2023 06:08 Publikacja: 11.12.2023 20:36
Jarosław Kaczyński
Foto: AFP
Miało być inaczej. „Koniec wojny polsko-polskiej”, „pakiet demokratyczny” dla opozycji – to tylko część propozycji Mateusza Morawieckiego w exposé, skierowanych do politycznych konkurentów. Były już premier w swoim wystąpieniu zaprzeczał samemu sobie z ostatnich lat rządów, opowiadał się nawet za prawami kobiet, ale z drugiej strony nawiązywał do czasów, kiedy miał być nową, lepszą, koncyliacyjną i proeuropejską twarzą rządu PiS, po dymisji premier Beaty Szydło. Mogło się wydawać, że Morawiecki próbuje wrócić do siebie z przeszłości i sięgnąć w długim marszu po centrowych wyborców, nie dać zepchnąć partii na polityczny margines, z poparciem tylko najwierniejszych wyborców. I nawet jeśli w oczach znacznej części wyborców Morawiecki jest politykiem niewiarygodnym, to z czasem w opinii części Polaków mógł się budować jako lider PiS „z ludzką twarzą”. Tę szansę całkowicie zniwelował Jarosław Kaczyński.
Nie było zaskoczeń – bo i nie mogło być. Nie tylko w tym, że w Przysusze Jarosław Kaczyński ponownie został prez...
Mam nadzieję, że w niczyjej głowie nie rodzi się realny plan zablokowania objęcia urzędu prezydenta przez Karola...
Nieprawidłowości w trakcie liczenia głosów było tak dużo i były tak spektakularne, że powinno się sprawdzić dokł...
Czy zadaniem wojska jest jedynie obrona kraju? Nie, jest nim służba dla państwa. W różnych formach – pomocy w wa...
Dopóki codziennie chowamy ofiary rosyjskiej agresji, trudno mówić o zmianie priorytetów w polityce pamięci. Ukra...
Joanna Mucha rezygnuje z funkcji w MEN z bardzo konkretnego powodu. Na wycofaniu się rządu z programu „Szkoła dl...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas