Michał Kolanko: Dlaczego PiS cały czas podgrzewa temat migracji

Uchwała Rady Ministrów i konferencja prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego to kolejny w tej kampanii ruch PiS w sprawie migracji. Nowogrodzka uznaje, że to temat, który pracuje na jej korzyść.

Publikacja: 19.09.2023 14:55

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Kampania wyborcza w 2023 roku jeszcze się nie skończyła, ale już można powiedzieć, że toczy się inaczej niż wszystkie poprzednie. Polityka jako taka - ustalenia przy stolikach w gabinetach, uściśnięte dłonie i rozdane ulotki na bazarkach, wiece i przemówienia - nie zmieniła się może tak bardzo, jak sposób dotarcia do wyborców oraz rytm kampanii.

PiS ma badania, które wskazują że temat migracji jest niewygodny dla KO

W PiS każdy dzień zaczyna się od nowego spotu, po którym jeden z liderów - we wtorek Kaczyński i Morawiecki - wygłaszają powiązany z nim komunikat. Chodzi o przechwycenie uwagi każdego dnia w tym rytmie, cyklu informacyjnym, ale nie tylko.

We wtorek rząd przyjął uchwale przeciwko "nielegalnej migracji". - Polska pokazuje że można powalczyć z nielegalną emigracją, ale trzeba po prostu strzec naszych granic - mówił we wtorek Kaczyński. 

Czytaj więcej

Rząd przyjął uchwałę ws. nielegalnej imigracji. Kaczyński mówił o "najeździe", Morawiecki o Tusku

Jak wynika z naszych rozmów, Nowogrodzka między innymi na podstawie wewnętrznych badań - uznaje, że temat migracji jej bardzo służy, a jest niewygodny dla KO. Temat afery wizowej już niekoniecznie, ale sama afera jako tak stała się paradoksalnie pretekstem do tego, by o migracji PiS mówił jeszcze więcej. Zwykle za pomocą doskonale już znanych argumentów i sklejenia Donalda Tuska i Koalicji Obywatelskiej z polityką Komisji Europejskiej. To ma być narzędzie przede wszystkim do mobilizacji własnego elektoratu. Tak samo jak referendum, w którym dwa z czterech pytań dotykają tej sprawy.

Czy referendum da PiS-owi ponad 40 proc. poparcia i samodzielne rządy?

To między innymi referendum ma pozwolić PiS na przekroczenie bariery 40 proc. i samodzielne rządy. Aby tak się stało, uwaga wyborców musi być cały czas skoncentrowana na sprawach takich właśnie jak unijna polityka migracyjna. Oraz przypominaniu słów polityków PO w tej sprawie. Tak było w serii ostatnich spotów wyborczych, gdzie cały czas cytowana jest np. wypowiedź ówczesnego rzecznika rządu, Cezarego Tomczyka, dotycząca gotowości Polski do przyjęcia każdej liczby uchodźców. Dla PiS to bez znaczenia, że ta wypowiedź pochodzi sprzed ośmiu lat. Uwaga wyborcy ma być skupiona właśnie na tym, a nie na sprawie wiz. 

Można spodziewać się, że aż do wyborów wypowiedzi polityków PO dotyczące migracji będą się pojawiać w spotach, a każda w zasadzie decyzja KE w tej sprawie będzie dla PiS okazją do przypomnienia tematu. Bo chociaż w tak wielkim przyspieszeniu, w jakim toczy się obecna kampania, trzeba próbować narzucić temat każdego dnia, to jednocześnie liczy się konsekwencja w komunikacji. Jak zresztą zawsze. Dlatego migracja, jak i referendum, będą jeszcze wielokrotnie wracać. 

Kampania wyborcza w 2023 roku jeszcze się nie skończyła, ale już można powiedzieć, że toczy się inaczej niż wszystkie poprzednie. Polityka jako taka - ustalenia przy stolikach w gabinetach, uściśnięte dłonie i rozdane ulotki na bazarkach, wiece i przemówienia - nie zmieniła się może tak bardzo, jak sposób dotarcia do wyborców oraz rytm kampanii.

PiS ma badania, które wskazują że temat migracji jest niewygodny dla KO

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Marek Kozubal: Powódź to jednak nie jest wojna
Publicystyka
Kazimierz Wóycicki: Pisowskie zwyczaje nowej ministry kultury przy zwalnianiu Roberta Kostry z MHP
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Dlaczego Izrael nie powinien atakować Hezbollahu wybuchającymi pagerami
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Atak pagerami na Hezbollah. Jak premier Izraela pomaga Trumpowi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Publicystyka
Łukasz Warzecha: Obustronne rozczarowanie Polaków i Ukraińców