Mariusz Cieślik: Mniejszości z satyrycznym immunitetem

Miał ten problem Netflix z żartem Dave’a Chapelle’a, ma „Szkło kontaktowe” TVN po żarcie Krzysztofa Daukszewicza. Także i u nas nastają ponure czasy dla satyry.

Publikacja: 23.06.2023 03:00

Mariusz Cieślik

Mariusz Cieślik

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

„Pomysł jest bardzo dobry, ale po co nam kłopoty” – usłyszałem od ważnego telewizyjnego decydenta w odpowiedzi na propozycję realizacji programu satyrycznego. Cóż, może nie trzeba było do tego wielkiej przenikliwości, ale afera wokół „Szkła kontaktowego” potwierdza, że miał rację. Niezręczny żart Krzysztofa Daukszewicza, za który satyryk natychmiast przeprosił, doprowadził do największego kryzysu wizerunkowego w historii popularnego programu. Zakończył się też odejściem trzech gwiazd – Artura Andrusa, Roberta Górskiego i samego bohatera incydentu. A przecież, jak już w tym miejscu pisałem, nikt nie miał tu złych intencji i nie chciał nikogo poniżać. Sprawę powinna załatwić jedna męska rozmowa z Piotrem Jaconiem (ojcem transpłciowego dziecka) i Daukszewiczem (który zapytał, „jakiej dziś jest płci”).

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem