Jeszcze niedawno próbował sił w „Bitwie na głosy”, tym razem w programie lokalnym „Polityczne Espresso” zajął się transferem posła Arłukowicza oraz brakiem zasad, jaki dostrzega u polskich polityków.
Polskie partie polityczne nie mają żadnego kośca ideologicznego (....) Jest partia władzy – wtedy wszyscy się do niej przylepiają jak g... do statku i siedzą. Po czym, jak coś się dzieje, to zaczynają odpadać (...) Jak się człowiek raz w czymś upaprze, to się to za nim ciągnie.
Krzysztof Cugowski odniósł się do politycznej strategii Donalda Tuska:
To jest taka metoda Putina. Putin w dokładnie ten sam sposób rządzi (...) Mija 22 lat od transformacji. Rozumiem cały ten czas transformacji, ale przyszedł czas na normalność. Przeraża mnie to, że jesteśmy od niej coraz dalej (...) Interesem polityków jest opowiadanie bajek, a opozycji - opowiadanie bajek w drugą stronę. Aby znaleźć prawdę, należy wyjść na ulicę, zatankować samochód, bo tam jest prawda. To co jest w mediach, to tylko teatr dla ludności. Co przykre, ta ludność daje się w to wmontować i bierze w tym udział - mówi piosenkarz.
Zgadzamy się z Krzysztofem Cugowskim, że kubeł zimnej wody na politycznych bajkopisarzy byłby wskazany. Boimy się jednak, że nie docenią jego starań. W końcu i oni biorą dziś udział w swoistej "bitwie na głosy".