Ta sytuacja pokazuje, że nie wszystko jest w porządku i, że skoro została podjęta decyzja o zawieszeniu lotów, to mamy problem. Zastrzegam jednak, że to nie do mnie należy ocena, czy MiG powinny latać po polskim niebie. Moim zadaniem natomiast jest poinformowanie o opiniach pilotów, które do mnie dotarły. Mogę więc tylko powiedzieć to, że piloci czują się zagrożeni i taką informację przekazali mi jako rzecznikowi. Wskazali też co ich zdaniem przyczynia się do tego stanu.
Co RPO może zrobić, gdy piloci skarżą się na brak poczucia bezpieczeństwa?
Jestem rzecznikiem także żołnierzy i innych funkcjonariuszy. Nie mają oni żadnej innej instytucji, do której mogliby się poskarżyć. Dlatego moi współpracownicy z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich odbyli wizytację w bazie lotnictwa taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Pojechali tam i zastali sytuację, w której żołnierze, piloci, a także obsługa techniczna skarżyli się na jakość i niesprawność samolotów, a także, że system napraw nie zapewnia poczucia bezpieczeństwa. Nie ma też współpracy, jeśli dobrze ich zrozumiałem, z rosyjskim producentem części zamiennych, natomiast te części wykonywane są metodą rzemieślniczą w naszych zakładach produkcyjnych.
Co przełożeni pilotów i minister obrony narodowej powinien zrobić w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa?