W „Rz” czytamy:
Pierwszy krok to mocne akcentowanie w mediach, że nowy ruch to partia Zbigniewa Ziobry. Dlaczego? Politycy Solidarnej Polski zlecili wewnętrzne analizy, które miały wskazać, dlaczego w pierwszych sondażach ich ruch zdobył 9 proc. poparcia, a od kilku tygodni nie przekracza 2 proc. Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest to, że o ile na początku ruch był przedstawiany jako „partia Ziobry", o tyle później jako „Solidarna Polska” – bez nazwiska lidera.
Patryk Jaki, rzecznik klubu "SP", powiedział:
Poprosiliśmy już sondażownie, by w swoich badaniach używały nazwy „Solidarna Polska” Zbigniewa Ziobry.
Prof. Wawrzyniec Konarski, politolog z UJ ocenia pomysł „SP”: