Paweł Kukiz w sobotę wydaje pierwszą od ośmiu lat, niezwykle mocną, solową płytą „Siła i honor". Ten niepowtarzalny concept album będący osobistym komentarzem do historii Polski od 1939 r. Patronatu medialnego nad nią odmówiły wszystkie staje radiowe głównego nurtu. Jacek Zimmerman, w rozmowie opublikowanej na łamach „Plus Minus Rzeczpospolitej”, pyta pieśniarza:
Płyta ma bardzo apokaliptyczny charakter: kończysz „Old Punk" słowami:
Za szybki jest czas
Za chwilę już kres.
Bo za chwilę już kres. Mam pięćdziesiąt lat i poczucie, że od trzydziestu lat Polska drepcze w miejscu, zamiast zdrowo i szybko się rozwijać. Marzę o powrocie do naturalnych wartości, przywrócenia hierarchii i najprostszych prawd. Żeby tak-tak, a nie-nie znaczyło. Tymczasem wszystko się zagmatwało i gmatwa coraz bardziej. No ileż można? Zaczynam się martwić, że nie zdążę urządzić moim dzieciom normalnego państwa, gdy dorosną.