Do ataków doszło wczoraj w nocy i dziś rano w londyńskiej dzielnicy Edmonton.
Zaatakowanych zostało trzech mężczyzn i kobieta, wszyscy szli samotnie ulicą. Policja uważa, że ofiary były przypadkowe, a sprawca może cierpieć na zaburzenia psychiczne.
Okoliczności zdarzenia sugerują, że sprawca miał na celu jedynie skrzywdzenie swoich ofiar, bo żadna z nich nie została okradziona ani nie rozmawiała ze sprawcą przed atakiem.
Nożownik zadał wszystkim takie same ciosy - w plecy. Dwie osoby są w stanie krytycznym, najciężej ranna kobieta walczy o życie.
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o dokonanie napadów, ale nie a pewności, czy to on stoi za atakami. Poszukiwania trwają.