Do drzwi starszej kobiety zapukał młody mężczyzna. Przekonywał, że źle się czuje i prosił o wezwanie karetki.
82-letnia Willie Murphy, podejrzewając oszustwo, wezwała zamiast karetki policję.
Młody mężczyzna sforsował wówczas drzwi i wdarł się do domu staruszki. Ta jednak do obrony użyła stojącego przy drzwiach stolika, a gdy się rozpadł - jego metalowych nóg.
Potraktowała także włamywacza szamponem i miotłą.
Udało jej się dotrwać do przyjazdu policji. Mężczyzna został aresztowany, ale Murphy nie wniosła przeciwko niemu oskarżenia.