Śmiertelne potrącenie 14-latka. Zatrzymano kierowcę

Policja zatrzymała 43-letniego mężczyznę podejrzanego o śmiertelne potrącenie 14-letniego chłopca na warszawskiej Woli. Sprawca wypadku uciekł a nastolatek zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.

Publikacja: 05.01.2025 09:46

Miejsce wypadku, do którego doszło w piątek na warszawskiej Woli.

Miejsce wypadku, do którego doszło w piątek na warszawskiej Woli.

Foto: wola.policja.gov.pl

W piątek w mediach pojawiły się doniesienia o wypadku, do którego doszło na warszawskiej Woli. Kierowca busa potrącił wówczas na przejściu dla pieszych 14-latka i uciekł z miejsca zdarzenia. Policja, która wcześniej poszukiwała sprawcy, przekazała w niedzielę w mediach społecznościowych, że został on już zatrzymany. Życia nastolatka niestety nie udało się uratować. 

Czytaj więcej

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Są wyniki badań toksykologicznych Łukasza Ż.

Warszawa: Zatrzymano mężczyznę, który potrącił 14-latka na pasach. Kierowca uciekł z miejsca wypadku

Stołeczna policja poinformowała we wpisie opublikowanym w serwisie X, że w sobotę późnym wieczorem zatrzymano osobę podejrzaną o śmiertelne potrącenie 14-latka w obrębie przejścia dla pieszych w Warszawie przy ulicy Jana Kazimierza. Sprawca wypadku uciekł a 14-latek zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. "Tak szybkie zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o spowodowanie tego wypadku to efekt szeroko zakrojonych działań operacyjnych oraz zaangażowania i determinacji policjantów z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV oraz Policjantów ze stołecznego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób" – czytamy.

Osoba, która potrąciła 14-latka, pracować ma dla jednej z firm kurierskich. "Sprawca świadczy pracę na rzecz jednej z firm kurierskich działających na terenie Warszawy. To pozwoliło na ustalenie pojazdu, zlokalizowanie miejsca jego postoju jak również ustalenia osoby kierującej tym samochodem w czasie zdarzenia" – wskazuje policja. 

Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd do szczegółowych oględzin w Komendzie Stołecznej Policji. Sprawca został zaś osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. W chwili zatrzymania 43-letni mężczyzna był nietrzeźwy – miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. 

Czytaj więcej

Wysokie mandaty dla kierowców nie poprawią bezpieczeństwa. Ważne jest co innego

Wypadek na warszawskiej Woli. Nie żyje 14-latek

Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 17.00 w rejonie skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza na Woli w Warszawie. Poszkodowany, którego potrącił kierowca busa, a następnie zbiegł z miejsca wypadku, trafił do szpitala w stanie ciężkim, gdzie zmarł.

- Kierowca busa potrącił na oznakowanym przejściu bez sygnalizacji świetlnej nastolatka. Nie udzielił pomocy poszkodowanemu i oddalił się z miejsca zdarzenia. Pieszy w stanie ciężkim został zabrany do szpitala - mówił w rozmowie z TVN 24 Warszawa podkomisarz Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji. 

Przed godziną 14.00 Komenda Rejonowa Policji Warszawa IV poinformowała, że potrącony 14-latek zmarł w szpitalu. 

Analiza nagrania, którym dysponuje policja, potwierdza wersję, która mówi o tym, iż 14-latek w momencie, gdy doszło do uderzenia, znajdował się na pasach. Oznacza to, że miał on bezwzględne pierwszeństwo. Podkomisarz Wiśniewski potwierdził, że sprawcą tej tragedii jest kierujący busem, który oddalił się z miejsca zdarzenia. 

W piątek w mediach pojawiły się doniesienia o wypadku, do którego doszło na warszawskiej Woli. Kierowca busa potrącił wówczas na przejściu dla pieszych 14-latka i uciekł z miejsca zdarzenia. Policja, która wcześniej poszukiwała sprawcy, przekazała w niedzielę w mediach społecznościowych, że został on już zatrzymany. Życia nastolatka niestety nie udało się uratować. 

Warszawa: Zatrzymano mężczyznę, który potrącił 14-latka na pasach. Kierowca uciekł z miejsca wypadku

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Policja pyta Interpol o sprawę Romanowskiego
Przestępczość
Policja zatrzymała mężczyznę, który miał grozić Owsiakowi
Przestępczość
Przestępczość spada. Czy aby do końca?
Przestępczość
Amber Gold. Nierychliwa sprawiedliwość po największej aferze finansowej
Przestępczość
„Gorący kartofel”, czyli kto odpowie za nielegalne zatrzymanie Marcina Romanowskiego