Reklama

Amerykanie mają dość ubezpieczycieli

Zabójstwo prezesa UnitedHealthcare Briana Thompsona wywołało niespodziewaną falę sympatii do mordercy Luigiego Mangione. Taki jest efekt ogromnych kosztów ubezpieczeń zdrowotnych w USA przy nikłych efektach.

Publikacja: 11.12.2024 17:04

Luigi Mangione

Luigi Mangione

Foto: AFP

– To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i stanowi obrazę dla inteligencji amerykańskiego narodu – tylko tyle zdołał we wtorek wykrzyknąć w kierunku dziennikarzy 26-letni Mangione, gdy w eskorcie policji był prowadzony na przesłuchanie w sprawie ekstradycji z Pensylwanii, gdzie został ujęty do stanu Nowy Jork, gdzie kilka dni wcześniej dokonał zabójstwa. Jego słowa są jednak szeroko komentowane w kraju. W mediach społecznościowych nie brakuje wyrazów solidarności z oskarżonym. Pojawiły się także ataki na sieć McDonald’s, której jeden z pracowników rozpoznał we wtorek sprawcę i naprowadził na niego policję.

Czytaj więcej

Alarmujące dane o długości życia w USA. Amerykanie będą żyć dłużej, ale nie bardzo

– Ta reakcja wynika z poczucia bezradności ludzi z powodu warunków ubezpieczeń zdrowotnych, na jakie muszą się godzić, i ogromnej polaryzacji dochodów w społeczeństwie – mówi „New York Times” Nsikan Akpan, redaktor naczelny periodyku specjalistycznego „Think Global Health”. 

Zabójstwo Briana Thompsona. List przy mordercy

Przy Luigim Mangione policja znalazła krótki, odręcznie napisany manifest. Krytykuje w nim zbyt wielką „potęgę” UnitedHealthcare i wskazuje, że ubezpieczyciel „wykorzystuje nasz kraj, wypracowując gigantyczne dochody”. Nie jest jednak jasne, czy oskarżony, który przez ostatnie miesiące cierpiał na poważne bóle w plecach, sam padł ofiarą praktyk firmy. 

Po śmierci Thompsona wartość rynkowa (kapitalizacja) UnitedHealthcare spadła o około 50 mld dol. Wciąż jednak była ona w środę warta około 530 mld dol., ustępując tylko największym amerykańskim koncernom, jak Walmart, Amazon czy ExonMobil. Chodzi o największą firmę zajmującą się ubezpieczeniami zdrowotnymi w Stanach Zjednoczonych.

Reklama
Reklama

Kraj przeznacza co roku około 4,5 bln dol. na ochronę zdrowia. To około 18 proc. dochodu narodowego kraju, dwukrotnie więcej niż średnio w państwach wysokorozwiniętych. Jednak USA mieszczą się dopiero w odległej, piątej dziesiątce państw pod względem średniej długości życia. Nie wypadają też dobrze w innych testach zdrowia społeczeństwa, jak choćby liczbie zgonów noworodków czy udziale osób otyłych w ogólnej populacji. 

Amerykanie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Wielu z nich nie ma innej możliwości, jak skorzystać z drogich ubezpieczeń

Zasadniczym tego powodem jest szybko rosnący udział w wydatkach pośredników: aptek, dystrybutorów, a przede wszystkim towarzystw ubezpieczeniowych. Tygodnik „The Economist” wskazuje, że dziewięć największych spośród tych ostatnich (UnitedHealth, Cardinal Health, Cencora, Centene, CVS Health, Elevance Health, Humana i McKesson) przejęło w 2022 r. aż 42 proc. wszystkich wydatków na ochronę zdrowia. Sam UnitedHealth, gdzie ubezpiecza się blisko połowa narodu (151 mln Amerykanów), zarobił w tym czasie aż 324 mld dol., wypracowując zysk przed opodatkowaniem 25 mld dol. 

Ubezpieczyciele przejęli kontrolę także nad szpitalami i innymi jednostkami służby zdrowia

Okiełznać apetyt ubezpieczycieli próbował Barack Obama. Jego reforma systemu opieki zdrowotnej (Obamacare) ograniczyła do 15–20 proc. potencjalny zysk towarzystw oferujących polisy. Nie nałożyła jednak ograniczeń na ich działalność. To spowodowało, że zaczęły masowo kupować szpitale, przychodnie, jednostki opieki zdrowotnej. W latach 2013–2023 przeznaczyły na to gigantyczną kwotę 325 mld dol. Sam UnitedHealth bezpośrednio kontroluje ponad 2,2 tys. szpitali, w których zatrudnionych jest przeszło 70 tys. lekarzy. Takiego potencjału nie ma żadna sieć służby zdrowia kraju – podkreśla „The Economist”.

W ten sposób jednak Amerykanie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Wielu z nich nie ma innej możliwości, jak skorzystać z drogich ubezpieczeń. Ich jakość pozostawia jednak dużo do życzenia. Statystyki podają, że mimo bardzo wysokich kosztów polis w razie choroby lub wypadku około jednej szóstej próśb o zwrot nakładów zostaje odrzuconych. 

Czytaj więcej

Prywatny system opieki zdrowotnej zbankrutował. Musi sprzedać szpitale
Reklama
Reklama

W 2010 r. Jay Feinman napisał bestseller w tej sprawie „Delay, Deny, Defend”. Tytuł odwoływał się do często używanych przez urzędników firm ubezpieczeniowych określeń, które miałyby uzasadniać uchylenie się od wypłat. To też te słowa znalazły się na nabojach, którymi Mangione zabił Thompsona. 

Prezes UnitedHealth padł ofiarą strzału z broni, którą sam zbudował zabójca. Jest ona wzorowana na sprzęcie używanym do zabijania zwierząt. Mimo licznych kamer i przechodniów na Manhattanie Mangione zdołał 5 grudnia uciec niezauważony. Został zatrzymany sześć dni później z powodu szeregu błędów, które popełnił. W szczególności zdjął na chwilę maskę, którą zakrywał twarz w czasie rejestrowania się w hostelu w Nowym Jorku, gdzie zatrzymał się przed dokonaniem zbrodni.  

Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Przestępczość
"Poważny incydent" na lotnisku Heathrow w Londynie. Mężczyzna został aresztowany
Przestępczość
W noc przed szturmem na Kapitol Waszyngtonem miały wstrząsnąć eksplozje. FBI dokonało aresztowania
Przestępczość
Brytyjski raport: Władimir Putin odpowiedzialny za śmierć 44-letniej Brytyjki
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Przestępczość
Atak piratów na gazowiec. Dziewięciu marynarzy porwanych, wśród załogi Polak
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama