Reklama

Hezbollah zaatakowany pagerami. Już wiadomo, gdzie zostały wyprodukowane

Tajwańska firma Gold Apollo poinformowała w środę jaka firma wyprodukowała pagery, które trafiły do Hezbollahu i które eksplodowały we wtorek zabijając 11 osób i raniąc ok. 4 tysięcy.

Publikacja: 18.09.2024 09:36

Hsu Ching-kuang

Hsu Ching-kuang

Foto: REUTERS/Ann Wang

arb

Pagery zostały w tym roku dostarczone Hezbollahowi przez tajwańską firmę Gold Apollo. Firma zastrzegała jednak, że produkcją pagerów zajmowała się europejska firma. Początkowo nie podawano o jaką firmę chodzi, teraz wiadomo, że wyprodukowała je firma BAC Consulting z Budapesztu.

Reklama
Reklama

Firma z Tajwanu o pagerach dla Hezbollahu: Produkt nie był nasz, był pod naszą marką

Gold Apollo zapewnia, że udziela jedynie licencji na używanie swojej nazwy firmie z Budapesztu. Nie bierze natomiast udziału w procesie produkcyjnym. Zapewnienie to jest o tyle istotne, że – według źródeł Reutera w Libanie – w pagerach umieszczono niewielkie płytki z materiałem wybuchowym, ważące ok. 3 gramów, na etapie produkcji. Odpowiedzialny za to ma być izraelski wywiad, Mosad.

Hezbollah używał pagerów ze względów bezpieczeństwa – organizacja, która od 8 października prowadzi ostrzał pogranicza Izraela w akcie solidarności z Hamasem, z którym Izrael walczy w Strefie Gazy – obawiała się, że komunikacja za pomocą telefonów komórkowych naraża jej bojowników na namierzenie przez Izrael.

Czytaj więcej

Liban. Tysiące członków Hezbollahu rannych po eksplozji pagerów. Cyberatak IDF?
Reklama
Reklama

- Produkt nie był nasz. Był tylko pod naszą marką - zapewnił twórca i prezes firmy Gold Apollo, Hsu Ching-kuang, w czasie konferencji prasowej.

Firma poinformowała, że model AR-924, który trafił do Libanu, jest produkowany i sprzedawany przez węgierską firmę BAC.

Prezes firmy z Tajwanu: Płatność od firmy produkującej pagery przyszła przez Bliski Wschód

Gold Apollo pozwolił „BAC wykorzystywać swój znak firmowy do sprzedaży produktów w konkretnych regionach, ale projekt i montaż produktów są całkowicie zarządzane przez BAC”.

Produkt nie był nasz. Był tylko pod naszą marką

Hsu Ching-kuang, prezes firmy Gold Apollo

Hsu mówił wcześniej, że firma miała problemy z płatnościami od prawdziwego producenta pagerów. - Płatności były bardzo dziwne – stwierdził dodając, że przelew przechodził przez Bliski Wschód. Prezes Gold Apollo nie rozwinął tej myśli.

Prezes Gold Apollo zapewnił, że nie wiedział, iż w pagerach umieszczono materiały wybuchowe.

Reklama
Reklama

Do firmy Gold Apollo, mimo tych zapewnień, weszła tajwańska policja. Do firmy weszli też urzędnicy z resortu gospodarki. To ostatnie ministerstwo zapewniło, że nie ma żadnych informacji o bezpośrednim eksporcie pagerów z Tajwanu do Libanu.

Hsu zapowiedział pozew przeciwko firmie z Węgier. - Możemy nie być dużą firmą, ale jesteśmy odpowiedzialni. To bardzo zawstydzające – mówił o całej sytuacji. 

Przestępczość
W noc przed szturmem na Kapitol Waszyngtonem miały wstrząsnąć eksplozje. FBI dokonało aresztowania
Przestępczość
Brytyjski raport: Władimir Putin odpowiedzialny za śmierć 44-letniej Brytyjki
Przestępczość
Atak piratów na gazowiec. Dziewięciu marynarzy porwanych, wśród załogi Polak
Przestępczość
Była szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini zatrzymana
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Przestępczość
Śledczy prowadzą przeszukanie u szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama