Ze względu na szczególną powagę dokonanych przestępstw sąd w Monachium orzekł w poniedziałek, że po 15 latach skazany niemal na pewno nie będzie kwalifikował się do wcześniejszego zwolnienia z więzienia. Sąd nałożył też na niego dożywotni zakaz pracy w charakterze pielęgniarza.
Młody mężczyzna przyznał się przed sądem, że wstrzykiwał pacjentom w szpitalu w Monachium leki, aby utrzymać ich w stanie uspokojenia.
Czytaj więcej
26-letnia kobieta z Teksasu została zastrzelona przez swojego partnera po dokonaniu aborcji w innym stanie - poinformowała policja w Dallas.
Oskarżony tłumaczył, że zawsze przed pójściem do pracy wypijał dużo alkoholu, a następnie podczas dyżurów odsypiał. Podając pacjentom środki chciał mieć pewność, że nie będą mu przeszkadzać. - Popełniłem duży błąd - powiedział na początku procesu w styczniu.
Z aktu oskarżenia wynika, że mężczyzna wstrzykiwał pacjentom środki uspokajające, adrenalinę lub rozcieńczalniki krwi na oddziale wybudzeniowym.