Kolejny atak na rodzinę Wojtunika. "Zgwałcimy twoje córki, jesteś trupem"

Rodzinie Pawła Wojtunika po raz kolejny ktoś grozi śmiercią - informuje Onet. "Jesteś, k..., martwy. Twoja rodzina zostanie zamordowana. Jesteś skończony za to, że nagłaśniałeś sprawę spoofingu i przez ciebie siedziałem" – usłyszała żona byłego szefa CBA, gdy odebrała wczoraj telefon.

Publikacja: 09.11.2022 11:28

Paweł Wojtunik, w latach 2009-2015 szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Paweł Wojtunik, w latach 2009-2015 szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Foto: Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Jak informuje Onet, do żony Pawła Wojtunika wczoraj tuż przed godz. 22.00 zadzwonił ktoś z konkretnego numeru telefonu. Zniekształcony, nieznajomy męski głos w wulgarny sposób groził rodzinie byłego szefa CBA, który przebywa obecnie w Mołdawii, gdzie pracuje jako ekspert ds. walki z korupcją. Rodzina Wojtunika przebywa natomiast w Polsce.

„Zamordujemy twoją rodzinę, zgwałcimy twoje córki. Twoja rodzina zostanie zamordowana. (...) Jesteś trupem. Spalimy cię w oponie jak murzyni. Jesteś, k..., martwy. Jesteś skończony za to, że nagłaśniałeś sprawę spoofingu i przez ciebie siedziałem. To przez ciebie siedziałem od kwietnia. Zamordujemy twoją rodzinę, zgwałcimy twoje córki" – można było usłyszeć w słuchawce. "Dobra, Krzysiek, chyba już pani zrozumiała" – przerywał głosowi męskiemu głos kobiecy, po czym połączenie się zakończyło.

Czytaj więcej

Budka: Wciąż dostajemy z żoną SMS-y z groźbami śmierci

Osoba, która wykonała połączenie, próbuje zasugerować, że jest Krzysztofem J., zatrzymanym w kwietniu br. do sprawy głośnych przypadków tzw. spoofingu z początku roku. Mężczyzna prebywa jednak w areszcie. W poniedziałek skierowano do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko niemu. Ataki spoofingowe, które – według prokuratury i policji – inspirował 44-letni informatyk Krzysztof J. dotknęły wcześniej m.in. Pawła Wojtunika oraz posła PO Borysa Budkę i jego żonę. Podejrzany, programista z 20-letnim stażem jako „Diabolo de Vilious”, 1 lutego br. zamieścił na forum „Cebulka” w Darknecie instruktaż wykonania spoofingu telefonicznego i linki do nagrań z kilku ataków – ustaliły policyjne Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości i Prokuratura Regionalna w Warszawie, która chce wątek J. skierować do sądu.

Na telefonie do żony Pawła Wojtunika się nie skończyło. Chwilę później do jej domu przyjechała straż pożarna oraz policja, gdyż ktoś zadzwonił, że wybuchł jest pożar. - To tylko świadczy o tym, że sprawcy wciąż są na wolności, a mężczyzna przebywający w areszcie to tylko jakaś płotka. Moja rodzina jest w szoku i czuje się zagrożona. Zwłaszcza że ten ktoś zadzwonił na zmieniony już po ostatnich atakach numer telefonu. Oczywiście sprawę ponownie zgłosimy policji z nadzieją, że wreszcie właściwi sprawcy zostaną złapani - powiedział w rozmowie z Onetem Paweł Wojtunik.

Czytaj więcej

Złapany sprawca głośnych ataków spoofingowych, m. in. na Wojtunika i Budkę. Zdradził go unikatowy nick

Wcześniej Borys Budka poinformował, że on oraz jego żona wciąż dostają wiadomości z groźbami śmierci. - Niestety jest ciąg dalszy tej sprawy. Wczoraj około 22.30, zarówno moja żona, jak i ja, otrzymaliśmy SMS-y z bramki – bardzo wulgarną informację o tym, że zgłosiliśmy tę sprawę na policję - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE poseł PO i dodał, że były to między innymi groźby pozbawienia życia. - Ja oczywiście jestem w kontakcie z policją. Z jej strony jest bardzo szybkie działanie. Natomiast sprawcy ataków nie zostali złapani do teraz (…) Są oni na tyle bezczelni, że próbują znów nam grozić. Nie mam pojęcia kto to robi, ale nie damy się zastraszyć. To ludzie pozbawieni jakiejkolwiek moralności, bo wysyłanie do czyjejś rodziny gróźb pozbawienia życia jest naprawdę niegodne - zaznaczył polityk.

Wcześniej „dzwoniący” podszywali się pod cudze numery i metodą tzw. spoofing caller ID informowali o śmierci bliskich, pożarze w domu czy bombie. Głos był z syntezatora. 

Zdaniem policji kluczem do rozwikłania „szajki” jest między innymi ustalenie motywu działania zatrzymanego hakera.

Jak informuje Onet, do żony Pawła Wojtunika wczoraj tuż przed godz. 22.00 zadzwonił ktoś z konkretnego numeru telefonu. Zniekształcony, nieznajomy męski głos w wulgarny sposób groził rodzinie byłego szefa CBA, który przebywa obecnie w Mołdawii, gdzie pracuje jako ekspert ds. walki z korupcją. Rodzina Wojtunika przebywa natomiast w Polsce.

„Zamordujemy twoją rodzinę, zgwałcimy twoje córki. Twoja rodzina zostanie zamordowana. (...) Jesteś trupem. Spalimy cię w oponie jak murzyni. Jesteś, k..., martwy. Jesteś skończony za to, że nagłaśniałeś sprawę spoofingu i przez ciebie siedziałem. To przez ciebie siedziałem od kwietnia. Zamordujemy twoją rodzinę, zgwałcimy twoje córki" – można było usłyszeć w słuchawce. "Dobra, Krzysiek, chyba już pani zrozumiała" – przerywał głosowi męskiemu głos kobiecy, po czym połączenie się zakończyło.

Pozostało 80% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Zagadka śmierci Jacka Jaworka. Czy na pewno zabił się sam?
Przestępczość
Czy poszukiwany Jacek Jaworek nie żyje? Jest oficjalny komunikat prokuratury
Przestępczość
Fundusz Sprawiedliwości. Urzędniczki z ministerstwa w areszcie "pod specjalnym nadzorem"
Przestępczość
Rośnie liczba podejrzanych w aferze zbożowej. Co ustalili śledczy?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Przestępczość
Śmierć Jacka Jaworka. Trzy lata czekał, żeby się zabić?