Budka: Wciąż dostajemy z żoną SMS-y z groźbami śmierci

Jak przyznał w programie #RZECZoPOLITYCE Borys Budka, choć zatrzymano hakera, którego ofiarą padła jego rodzina, polityk oraz jego żona wciąż dostają wiadomości z groźbami śmierci. - Nie mam pojęcia, kto to robi, ale nie damy się zastraszyć. To ludzie pozbawieni jakiejkolwiek moralności - podkreślił poseł PO.

Publikacja: 09.11.2022 10:55

Borys Budka

Borys Budka

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Ataki spoofingowe, które – według prokuratury i policji – inspirował 44-letni informatyk Krzysztof J. dotknęły m.in. posła PO Borysa Budkę i jego żonę. Podejrzany, programista z 20-letnim stażem jako „Diabolo de Vilious”, 1 lutego br. zamieścił na forum „Cebulka” w Darknecie instruktaż wykonania spoofingu telefonicznego i linki do nagrań z kilku ataków – ustaliły policyjne Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości i Prokuratura Regionalna w Warszawie, która chce wątek J. skierować do sądu.

Czytaj więcej

Kim był haker, który nękał polskich polityków?

Mimo, ze Krzysztof J. został zatrzymany, hakerzy, którzy wykonali ataki, na razie są jednak nieuchwytni. - Niestety jest ciąg dalszy tej sprawy. Wczoraj około 22.30, zarówno moja żona, jak i ja, otrzymaliśmy SMS-y z bramki – bardzo wulgarną informację o tym, że zgłosiliśmy tę sprawę na policję - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Borys Budka i dodał, że były to między innymi groźby pozbawienia życia. - Ja oczywiście jestem w kontakcie z policją. Z jej strony jest bardzo szybkie działanie. Natomiast sprawcy ataków nie zostali złapani do teraz. Złapano człowieka, który w dark necie napisał instrukcję i udostępniał bazy danych między innymi z naszymi numerami, ale sprawców nie złapano - podkreślił polityk. - Są oni na tyle bezczelni, że próbują znów nam grozić. Nie mam pojęcia kto to robi, ale nie damy się zastraszyć. To ludzie pozbawieni jakiejkolwiek moralności, bo wysyłanie do czyjejś rodziny gróźb pozbawienia życia jest naprawdę niegodne - dodał. 

Czytaj więcej

Złapany sprawca głośnych ataków spoofingowych, m. in. na Wojtunika i Budkę. Zdradził go unikatowy nick

Polityk dodał także, że „jeśli jest to jakaś osoba, która myśli, że to jest dobra zabawa, to wierzy w to, że policja tę osobę w końcu ujmie”. - To są rzeczy, które absolutnie nigdy nie powinny mieć miejsca - zaznaczył Borys Budka.

Wcześniej „dzwoniący” podszywali się pod cudze numery i metodą tzw. spoofing caller ID informowali o śmierci bliskich, pożarze w domu czy bombie. Głos był z syntezatora. Żonie posła Budki przekazywano między innymi SMS-y, że „Borys nie żyje”,

Zdaniem policji kluczem do rozwikłania „szajki” jest między innymi ustalenie motywu działania zatrzymanego hakera.

Ataki spoofingowe, które – według prokuratury i policji – inspirował 44-letni informatyk Krzysztof J. dotknęły m.in. posła PO Borysa Budkę i jego żonę. Podejrzany, programista z 20-letnim stażem jako „Diabolo de Vilious”, 1 lutego br. zamieścił na forum „Cebulka” w Darknecie instruktaż wykonania spoofingu telefonicznego i linki do nagrań z kilku ataków – ustaliły policyjne Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości i Prokuratura Regionalna w Warszawie, która chce wątek J. skierować do sądu.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego