Reklama
Rozwiń
Reklama

Ankara: rosyjski ambasador Andriej Karłow zastrzelony

W Ankarze został zastrzelony rosyjski ambasador Andriej Karłow.

Aktualizacja: 19.12.2016 19:00 Publikacja: 19.12.2016 18:30

Zamordowany dyplomata Andriej Karłow

Zamordowany dyplomata Andriej Karłow

Foto: PAP/EPA

Zamachowiec znalazł się na otwarciu wystawy fotograficznej, w której uczestniczył dyplomata. Według świadków wysoki mężczyzna stojący za ambasadorem nagle wydobył broń i wystrzelił ambasadorowi w plecy. Karłow został ciężko ranny i zmarł w szpitalu, do którego go natychmiast przewieziono. Lekarze stwierdzili, że w ciele było jedenaście kul.

Dyplomata otwierał wystawę fotograficzną „Rosja oczami podróżników. Od Kaliningradu do Kamczatki". Zamachowiec podobno oddał w sumie 15–20 strzałów. Pomimo takiej kanonady tylko trzy osoby obecne w sali zostały ranne. Sam zamachowiec został zabity. Wcześniej krzyczał: „Wy strzelaliście do bezbronnych ludzi! Allah Akbar!" i „My umieramy w Aleppo, wy umieracie tutaj!".

Pozostało jeszcze 82% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Przestępczość
Atak na pasażerów pociągu do Londynu. Wielu rannych, dwie osoby zatrzymane
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Przestępczość
Wielki napad na Luwr. Pięciu nowych zatrzymanych
Przestępczość
Zatrzymani w sprawie włamania do Luwru przyznali się do „częściowego udziału” w napadzie
Przestępczość
Kradzież stulecia w Luwrze. Policja ujęła dwóch podejrzanych
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Przestępczość
Luwr chroni klejnoty w Banku Francji. Nie wiadomo, kiedy wrócą do muzeum
Reklama
Reklama