Aktualizacja: 05.07.2018 18:40 Publikacja: 05.07.2018 18:40
Foto: Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 France/Rama
Do napadu na Rijksmuseum Boerhaave w Lejdzie doszło wczoraj. Sprawcy ukradli sejf, z którym znajdowała się fiolka z kurarą. Substancja ta jest toksyną używaną przez południowoamerykańskie plemiona do zatruwania strzał.
Dyrektor muzeum Amito Haarhuis powiedział w rozmowie z AFP, że trucizna niedawno trafiła do muzeum i miała dołączyć do istniejącej kolekcji, jednak ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Kurara znajdowała się w sejfie, skąd miała zostać zabrana do zniszczenia.
Hadi Matar, 27-letni mężczyzna z New Jersey, który podczas wykładu w Nowym Jorku dźgnął nożem i częściowo oślepi...
21-letni Ukrainiec został oskarżony o trzy przypadki podpalenia z zamiarem narażenia życia po pożarach w dwóch d...
Valeria Márquez, meksykańska influencerka i modelka, znana ze swojej aktywności w mediach społecznościowych, w k...
Gwiazdor francuskiego kina Gérard Depardieu, oskarżony o napaść seksualną, został uznany winnym przez sąd w Paryżu.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oświadczyła, że ujawniła siatkę węgierskiego wywiadu wojskowego, która miała prowa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas