Reklama
Rozwiń
Reklama

Z muzeum w Holandii skradziono sejf z trucizną

Holenderska policja poszukują sprawców napadu na muzeum w Lejdzie na zachodzie kraju. Łupem złodziei padł sejf, w którym znajdowała się trucizna.

Publikacja: 05.07.2018 18:40

Z muzeum w Holandii skradziono sejf z trucizną

Foto: Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 France/Rama

Do napadu na Rijksmuseum Boerhaave w Lejdzie doszło wczoraj. Sprawcy ukradli sejf, z którym znajdowała się fiolka z kurarą. Substancja ta jest toksyną używaną przez południowoamerykańskie plemiona do zatruwania strzał.

Dyrektor muzeum Amito Haarhuis powiedział w rozmowie z AFP, że trucizna niedawno trafiła do muzeum i miała dołączyć do istniejącej kolekcji, jednak ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Kurara znajdowała się w sejfie, skąd miała zostać zabrana do zniszczenia.

Trucizna wygląda jak czarna kostka cukru. Substancja znajduje się w starożytnym szklanym naczyniu z czerwoną pokrywą. 

Policja poinformowała, że substancja jest bardzo toksyczna i może być śmiertelna.

Dyrektor muzeum powiedział, że nie ma żadnych dowodów w tej sprawie. W sejfie oprócz trucizny znajdowała się niewielka ilość pieniędzy.

Reklama
Reklama
Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama