Reklama
Rozwiń
Reklama

Protestujący w Hongkongu używają łuków i strzał

Podczas trwających w Hongkongu protestów w stronę policjantów wystrzelono strzały. Funkcjonariusze musieli unikać również bomb wypełnionych benzyną.

Aktualizacja: 17.11.2019 16:31 Publikacja: 17.11.2019 16:16

Protestujący w Hongkongu używają łuków i strzał

Foto: AFP

W odpowiedzi służby użyły wobec osób, które zabarykadowały się na kampusie uniwersytetu, gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Kilku protestujących zajęło stanowiska na dachach Politechniki w Hongkongu. Byli uzbrojeni w łuki i strzały. Trafiony w nogę został jeden z policjantów.

Policja ostrzegła, że użyje ostrej amunicji, jeśli będą musieli mierzyć się z potencjalnie zagrażającą życiu bronią ze strony protestujących.

W Hongkongu pojawili się także chińscy żołnierze. W sobotę pomagali mieszkańcom w usuwaniu barykad i sprzątaniu ulic po zamieszkach.

Obecność armii, nawet jeśli oficjalnym powodem było sprzątanie, grozi wznieceniem ostrzejszego konfliktu o status Hongkongu jako obszaru autonomicznego.

Reklama
Reklama

Gniew wśród protestujących wywołała ingerencja Partii Komunistycznej na terytorium, której wolności zagwarantowano, gdy w 1997 roku powróciła ona do rządu Chin. Pekin zaprzecza ingerencji i o zamieszki obwinia zagraniczne władze.

Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama