W Filadelfii od stycznia 2017 roku obowiązuje „podatek od cukru” doliczany do ceny słodzonych napojów gazowanych. Miejscowy samorząd dolicza 1,5 centa podatku za uncję napoju słodzonego cukrem lub słodzikiem (ok. 50 centów za litr), co przełożyło się na wzrost cen.
Celem władz Filadelfii była walka z otyłością wśród mieszkańców miasta. Przy wprowadzaniu podatku szacowano, że 68 procent dorosłych i 41 procent małoletnich mieszkańców miasta jest otyłych lub ma nadwagę. Krytycy podatku twierdzili wówczas, że podatek nie przyczyni się do zmniejszenia ogólnej sprzedaży słodkich napojów, a tylko przesunie ją poza granice miasta. Okazuje się jednak, że krytycy podatku mieli mniej racji niż można byłoby sądzić.