Której firmy badającej rynek by nie zapytać, wnioski są bardzo podobne – dla rynku alkoholi ubiegły rok łatwy nie był. Sprzedaż wódki czystej spadła aż o 12 proc., piwa o 6 proc. Mniejszą konsumpcję konsumenci mogli odczuć w głowach, ale na pewno nie w portfelach, bo na alkohol wydaliśmy jednak o 3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – obliczył CMR. W browarach tli się jednak nadzieja na odbicie od dna. Najlepiej radzą sobie czarne konie polskiego rynku alkoholi, czyli piwa bezalkoholowe i wódki smakowe, co oznacza, że w modzie faktycznie jest ograniczanie alkoholu, bo nawet kolorowe „małpki” mają coraz mniej procentów.