Sankcje ogłoszone przez Zachód uniemożliwił handel i eksport, bo importerzy stracili możliwość korzystania z międzynarodowego systemu płatności. Producenci z Szampanii przyłączyli się także ze względów moralnych do zaprzestania handlu z Rosją. Na szczęście straty nie będą duże. Rosyjski rynek zapewniał im 35 mln euro rocznie.

Rosjanie byli dużymi amatorami różowego szampana, wybitnych mieszanek szczepów tzw. cuvées spéciales i nadzwyczajnych roczników. Konsumenci i producenci przeżyli jednak dwa kryzysy w ciągu roku. W lipcu 2021 Władimir Putin zakazał ustawą używania nazwy szampan na francuskich etykietach. „Szampanskoje” było tylko rosyjskiej produkcji, Francuzi mieli prawo do nazwy „wino musujące”. Na znak protestu zawiesili dostawy. Starania dyplomatyczne Paryża doprowadziły do zawieszenia przez Rosjan we wrześniu do końca roku wspomnianej ustawy.

Moratorium pozwoliło eksporterom wywiązać się z kontraktów. Producenci stracili natomiast serce do tego rynku. Agresja na Ukrainę przyczyniła się do pełnego wygnania szampana z Rosji. Największy jego eksporter do Rosji, firma LVMH, właściciel marki Moet Hennessy zamknął od 6 marca wszystkie punkty sprzedaży w tym kraju. Czwarty eksporter, Champagne Lanson (130 tys. butelek w 2021 r.) anulował wizytę u importera i zawiesił dostawy. Jego szef Francois Van Aal wyjaśnił, że rubel załamał się, sankcje zniszczą ten kraj, a importer nie ma nic do powiedzenia. Spodziewam się nawet zaprzestania działalności w Rosji — cytuje go dziennik „La Tribune”.

Rosja nie uznaje chronionej apelacji szampana AOP mimo ok. 20 lat rozmów na ten temat. A produkuje rocznie 220 mln butelek rocznie, w znacznej większości (216 mln butelek) według innej metody niż popularnej we Francji. W 2020 r. Francuzi wysłali do Rosji 1,884 mln butelek szampana za 35 mln euro. Daje to jej 15 miejsce. To kropla w porównaniu z 4,2 mld euro, jakie ten sektor uzyskał łącznie w 2020 r. Ukraina, drugi rynek, który na razie jest stracony reprezentowała znacznie mniej: 184 tys. butelek o wartości 5,1 mln euro. — Wojna wpłynie bardziej na nasze nastroje niż na wielkość sprzedaży — stwierdził Francois Van Aal.

Czytaj więcej

Nazwa champagne zakazana w Rosji