McDonald’s wynajął 538-metrowy lokal w dzielnicy Borgo Pio tuż obok Bazyliki św. Piotra. Mieści się on na parterze starej kamienicy, w której mieszkał swojego czasu emerytowany papież Joseph Ratzinger. Kardynałowie oraz okoliczni mieszkańcy protestują przeciwko obecności popularnej sieci fast foodów w miejscu o tak dużym znaczeniu dla wiernych. Twierdzą się, że restauracja zakłóci spokój panujący w okolicy i jej unikalny klimat.

- To kontrowersyjna, perwersyjna decyzja – tymi mocnymi słowami kardynał Elio Sgreccia skrytykował amerykańską sieć fastfoodów w wywiadzie dla dziennika La Repubblica. Dodał, że otwarcie przez nią lokalu w tym miejscu to brak szacunku dla tradycji architektonicznej jednego z najbardziej charakterystycznych placów na świecie.

W grę wchodzą również pieniądze. Kardynałowie twierdzą, że McDonald’s zniszczy zabytkową kamienicę, na której renowację kościół przeznaczył w przeszłości spore środki z własnych funduszów. Stolica Apostolska zwraca przy tym uwagę na fakt, że koszty odnowy budynku poniosła ona sama, z kolei przychody z wynajmu lokalu, w wysokości aż 30 tys. euro miesięcznie, będą wpływały na konto bankowe Apsy - urzędu zajmującego się zarządzaniem nieruchomościami w należących do Watykanu.

Kardynał Domenica Calcagno, stojący na czele Apsy, zapowiedział, że z transakcji się nie wycofa. Przekonuje, że została ona zawarta zgodnie z prawem i otwarcie fastfoodu nie będzie miało negatywnego wpływu ani na kamienicę, ani na walory miejsca.