Służby w Hiszpanii przejęły 45 ton nielegalnych tuńczyków – informuje Komisja Europejska. To wynik wspólnego śledztwa KE i Europolu, które objęło już 11 krajów unijnych. Aresztowano tylko cztery osoby, ale w proceder zamieszane są aż trzy przedsiębiorstwa i trzy statki rybackie. Wszystko ze względu na zyski – mrożony tuńczyk, który nadawał się wyłącznie do konserw, był podrasowany, chemicznie poprawiano mu kolor – i sprzedawany jako świeża ryba z pięciokrotnie wyższą ceną.
Tuńczyk i śledczy
Komisja Europejska szacuje, że sam rynek fałszywego tuńczyka przynosi rocznie w Europie 200 mln euro zysków. Wszystko z powodu różnic w cenie – świeży tuńczyk kosztuje 15 euro za kilogram, a ten nadający się jedynie do konserw już tylko 3 euro za kg. Rocznie proceder ten dotyczy w Europie nawet 25 tys. ton tuńczyka.
Czytaj także: Japonia: tuńczyk sprzedany za milion złotych
Śledztwo, które zakończyło się aresztowaniami w Hiszpanii, nosi nazwę „Opson VII i tuńczyk" i jest odnogą corocznego śledztwa europejskich służb pod nazwą Opson, badającego rynek fałszowanej żywności. Podsumowanie tego śledztwa jest zapowiadane na październik. Ciekawa jest jednak cała operacja służb, której siódmą już edycję pod hasłem Opson VII prowadzono od grudnia 2017 do końca marca 2018 r. w 67 krajach. W wyniku 41 tys. kontroli śledczy zajęli łącznie ponad 3,62 tys. ton i 9,7 mln litrów żywności lub napojów podrobionych lub niespełniających norm. Kontrole prowadzono w sklepach, na targach, w portach morskich i lotniczych i wreszcie – w fabrykach.