Nie od dziś wiadomo, jak wielki wpływ tymczasowe mody mogą mieć na poziom cen wybranych produktów – obserwowaliśmy to choćby w przypadku obcisłych dżinsów, okularów marki Ray-Ban czy butów Emu. Nagły wzrost cen wynikający z obecnych trendów coraz częściej możemy również zaobserwować w branży spożywczej. W końcu osoby, które chcą się wyróżniać na tle szarej masy przeciętnych obywateli i wykazać swoją niezależność wobec kultury masowej (nazywanej popularnie „mainstreamem”), muszą nie tylko zadbać o swój oryginalny wygląd, ale także o sposób odżywiania. Dzisiejszym hipsterom, bo to o nich mowa, nie wypada zatem raczyć się na śniadanie zwykłą kanapką czy zamówić w kawiarni byle kawę - tę prostą, tradycyjną, z mlekiem krowim. Zaczęli więc urozmaicać swój posiłek czymś bardziej wyszukanym.
Szczególną popularność na przykład w Stanach Zjednoczonych zyskały w ostatnim czasie tzw. „tosty jednorożce” (ang. "unicorn toast"), a więc grzanki z chleba posmarowane kremowym serkiem, artystycznie udekorowanym barwnikami spożywczymi. Zdjęcia tych kolorowych przysmaków od wielu miesięcy zalewają media społecznościowe, takie jak Instagram. Trend ten, jak podaje dziennik Chicago Tribune, w ciągu ostatniego roku przełożył się na aż 31-proc. skok cen lekkich serków śmietankowych w amerykańskich sklepach.
Podobny los spotkał awokado, które również zyskało ogromne poparcie wśród hipsterów i świetnie komponuje się z innymi śniadaniowymi składnikami. Cena tego owocu w stanie Michoacán w południowo-zachodnim Meksyku, gdzie produkuje się go w tym kraju najwięcej, urosła w 2016 r. ponad dwukrotnie i sięgnęła najwyższego poziomu od 19 lat.
Coraz większa liczba wegetarian i wegan na świecie przyczyniła się z kolei do wzrostu popularności kalafiora, który często stanowi bazę dla bezmięsnych i bezglutenowych potraw, na przykład ryżu kalafiorowego czy kalafiorowej pizzy. Przez ostatni rok z kawałkiem warzywo to zdrożało w Stanach Zjednoczonych trzykrotnie. Jego ceny ostatnio odrobinę zmalały, ale wciąż są powyżej średniej z poprzednich lat.
Na trendach korzystają popularne kawiarnie, takie jak Starbucks, który próbuje sprostać wyszukanym upodobaniom swoich klientów, wprowadzając coraz to dziwniejsze i bardziej „artystyczne” wersje kawy – na przykład nowe Frappuccino o nazwie „Jednorożec”, które świetnie przyjęło się w Stanach Zjednoczonych. Firma zapowiada, że szykuje więcej tego typu nowości na najbliższą przyszłość.