Jesienią ubiegłego roku o pomoc poprosił Ministerstwo Sprawiedliwości ojciec dziewczynki. Konsul RP w Edynburgu i przedstawiciele Ministerstwa szybko zwrócili się do szkockich służb i wsparli ojca w staraniach o odzyskanie córki.
    Aby dziewięciolatka mogła wrócić do Lublina, szkockie służby nie tylko chciały uzyskać dokumenty potwierdzające, że jej ojciec nigdy nie został pozbawiony władzy rodzicielskiej, ale także otrzymać wywiad środowiskowy z polskiej szkoły, do jakiej przed wyjazdem chodziła dziewczynka. Jej ojciec musiał również w marcu tego roku stawić się w Edynburgu na specjalnym przesłuchaniu i postarać się o szkockiego prawnika.