Historia Kamilka z Częstochowy poruszyła w 2023 r. całą Polskę. Jak przypomina rzecznik praw dziecka, chłopiec zmarł na skutek stosowania wobec niego brutalnej przemocy ze strony ojczyma. Mężczyzna znęcał się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem m.in. sadzając chłopca na rozgrzanym piecu, przypalając papierosami, polewając wrzątkiem, bijąc prysznicem oraz pięściami po całym ciele, kopiąc po głowie, rzucając nim o meble i podłogę. W sprawie pokrzywdzone zostały też inne dzieci. „Rodzina Kamilka była przez lata objęta wsparciem służb pomocowych oraz wymiaru sprawiedliwości. Mimo to chłopiec zmarł, a Prokuratura Regionalna w Gdańsku zadecydowała o umorzeniu śledztwa w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędów i instytucji powołanych do ochrony dzieci” - podkreśla RPD.
W ubiegłym tygodniu Prokuratura Regionalna w Gdańsku skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko czterem osobom. Są oskarżone o przestępstwa przeciwko małoletnim, w tym: zabójstwo, znęcanie ze szczególnym okrucieństwem, seksualne wykorzystanie oraz inne czyny. Sprawa dotyczy trojga dzieci. Obok ojczyma, na ławie oskarżonych ma zasiąść matka, a także dwie kolejne osoby, które nie udzieliły bezpośrednio pomocy katowanemu dziecku.
Czytaj więcej
Zabójstwa, znęcania i molestowania seksualnego dotyczy akt oskarżenia, który trafił do sądu w spr...
RPD: sprawa Kamilka ma charakter systemowy
Rzecznik praw dziecka w piśmie z 12 maja, do Sądu Okręgowego w Częstochowie wskazała, że sprawa Kamilka ma charakter systemowy, dotyczy podejrzenia popełniania szeregu przestępstw na szkodę dzieci, w tym zabójstwa, znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnimi, seksualnego wykorzystanie małoletniej pokrzywdzonej. „Tym samym bardzo ważne jest, by została rozpatrzona w sposób całkowicie obiektywny i bezstronny” - podkreśliła.
Jednocześnie zwróciła uwagę, że w 2023 r. akta sprawy dotyczące podejrzenia stosowania przemocy wobec dzieci zostały przekazane do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Celem było uniknięcie zarzutów o brak bezstronności. Dlatego, zdaniem RPD, niezrozumiałym jest, aby postępowanie karne wobec czterech osób podejrzanych w sprawie Kamilka oraz innych dzieci rozpatrywał Sąd Okręgowy w Częstochowie.