Reklama

Czy Sebastianowi M. ktoś pomógł uciec z Polski? Nowe śledztwo prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczyna śledztwo w sprawie ucieczki Sebastiana M. do Niemiec, a potem do Dubaju. Podejrzany o spowodowanie wypadku na autostradzie A1 kierowca, wyjechał z Polski krótko po przesłuchaniu w prokuraturze.

Publikacja: 14.11.2024 12:50

Czy Sebastianowi M. ktoś pomógł uciec z Polski? Nowe śledztwo prokuratury

Foto: materiały prasowe policji

dgk

To kolejny wątek  w sprawie tragicznego wypadku na autostradzie A1, do którego doszło we wrześniu 2023 r. w Sierosławiu koło Piotrkowa Trybunalskiego.  Prokuratura Krajowa stwierdziła szereg nieprawidłowości w prowadzeniu pierwszych postępowań w związku z wypadkiem. Jak informowała "Rzeczpospolita", dotyczą one m.in. wątpliwych działań organów ścigania oraz nadzoru prokuratury nad nimi. Sebastian M., kierowca BMW i domniemany sprawca wypadku, w którym zginęli młodzi rodzice oraz ich 5-letni syn, od roku przebywa w Dubaju. Wyjechał tam zaraz po przesłuchaniu w charakterze świadka. Przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na wolności, a nawet otrzymał tam status rezydenta.

Jak twierdził rok po tragedii prowadzący sprawę prokurator Krzysztof Wiernicki, za ucieczkę M. odpowiedzialny jest ówczesny prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który w trakcie konferencji prasowej ujawnił, że M. jechał z prędkością ponad 250 km/h.

Czytaj więcej

Tragedia na A1. Śledztwo ws. Sebastiana M. do poprawki

Kto finansuje pobyt Sebastiana M. w Dubaju?

Teraz TVN24 informuje, że śledczy chcą zbadać także kwestię ewentualnego poplecznictwa, które miałoby polegać na pomocy Sebastianowi M. w ucieczce z kraju i udzielaniu mu pomocy finansowej. Za takie przestępstwo polski Kodeks karny przewiduje karę  od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. 

Uwagę na tę kwestię zwróciła rodzina ofiar wypadku na A1. W październiku złożyła do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez rodzinę Sebastiana M. i jego znajomych.

Reklama
Reklama

-  Uzasadnieniem dla tego zawiadomienia jest pojawiająca się w przestrzeni publicznej informacja, że pan Sebastian M. dysponuje wraz ze swoją rodziną niemalże nieograniczonymi zasobami finansowymi, ktoś finansował jego ucieczkę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jego pobyt już ponad roczny w tym kraju, ktoś finansuje pozwy, które są składane przeciwko internautom. Dlatego też rodzina z pewną dozą zaciekawienia, skąd Sebastian M. dysponuje takimi środkami, poprosiła mnie, żebym takie zawiadomienie złożył - mówił pełnomocnik bliskich ofiar mec. Łukasz Kowalski.

Czytaj więcej

Mija rok od wypadku na A1. Co prokuratura robi w sprawie Sebastiana M.?
Sądy i trybunały
On orzeka w NSA, ona w SN. Polskie prawo zabrania im ślubu
W sądzie i w urzędzie
Ryba weźmie bez papieru. Noworoczna rewolucja dla wędkarzy
Sądy i trybunały
Najważniejsze orzeczenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 2025 r. [LISTA]
Sądy i trybunały
Wyższe wynagrodzenia i konkursy na delegacje. Szykuje się rewolucja dla sędziów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama