Od 1 stycznia wysokość zasądzonych kosztów obrony nie może przekroczyć sześciokrotności stawki minimalnej określonej w rozporządzeniach ustanawiających nowe stawki minimalne opłat za czynności adwokatów oraz radców prawnych.
W ostatni wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skierował w tej sprawie wystąpienie do Ministra Sprawiedliwości. Wskazuje w nim, że rozwiązanie ograniczające możliwości zwrotu w sprawach z oskarżenia publicznego kosztów obrońcy z wyboru – w razie uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia przeciwko niemu postępowania – jedynie do sześciokrotności stawki minimalnej, zdaje się nie wzbudzać większych zastrzeżeń w sprawach przeciętnych. Kiedy charakter i przebieg faktyczny sprawy nie powodują nadmiernego wydłużenia i skomplikowania postępowania, zakreślona przez ustawodawcę górna granica opłat za czynności obrońcy często odpowiada obecnie panującej na rynku usług prawniczych rzeczywistości ekonomicznej.
Rzecznik zwrócił jednak uwagę, że praktyka sądów polskich w zakresie postępowania karnego często dostarcza przykłady spraw szczególnie zawiłych, w których czas trwania postępowania wydłuża się od kilku do kilkunastu lat. - Tak uciążliwa ingerencja w życie jednostki, często zmusza obywateli do skupienia swego centrum życiowego wokół wszechstronnie otaczającej ich rzeczywistości procesowej – zauważa Adam Bodnar.
Tymczasem „sąd nie ma możliwości uwzględnienia w konkretnej sprawie rzeczywistych i udokumentowanych kosztów obrony z wyboru poniesionych przez stronę".
Dlatego zdaniem RPO, w sytuacji, gdy wskutek uniewinnienia bądź umorzenia postępowania sądowego okazuje się, że obywatele zostali bezpodstawnie zmuszeni do wieloletniego udziału w bezprzedmiotowym procesie karnym, podstawowym obowiązkiem państwa jest chociażby wyrównanie poniesionych straty z tytułu obrony.