Reklama

SN uchylił grzywnę za uszkodzenie auta otwieraną bramą

Sąd musi ustalić, czy uruchomienie pilotem bramy domu, która uderzyła inny samochód, było wynikiem niezachowania ostrożności przy prowadzeniu pojazdu. Bez tego nie można karać za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. W takiej sprawie SN uchylił grzywnę po kasacji RPO.

Aktualizacja: 27.09.2018 10:26 Publikacja: 27.09.2018 10:00

SN uchylił grzywnę za uszkodzenie auta otwieraną bramą

Foto: Adobe Stock

Andrzej C. z samochodu uruchomił pilotem bramę domu. Skrzydło uderzyło we wjeżdżający samochód.

Sąd Rejonowy ukarał Andrzeja C. 200 zł grzywny w trybie nakazowym - czyli na posiedzeniu bez udziału stron. Uznał, że mężczyzna naruszył art. 98 Kodeksu wykroczeń („Kto prowadząc pojazd poza drogą publiczną, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innych osób, lub nie stosuje się do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub innych miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów, podlega karze grzywny albo nagany"). Wobec niezłożenia sprzeciwu przez C., orzeczenie uprawomocniło się.

Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył, że aby zastosować artykuł 98 w tej sprawie, to Andrzej C. musiałby prowadzić pojazd i otworzyć bramę w związku z tą czynnością. Między prowadzeniem pojazdu a spowodowaniem niebezpieczeństwa musiałaby zatem wystąpić związek przyczynowo-skutkowy. Taka jest istota tego przepisu. Zatem gdyby np. siedząc w samochodzie, niechcący otworzył bramę, to już tego przepisu zastosować by się nie dało.

Sąd jednak nie sprawdził, jak doszło do otwarcia bramy. Rozstrzygnął sprawę na posiedzeniu niejawnym, uznając, że sprawa nie budzi wątpliwości i nie trzeba przesłuchiwać obwinionego ani świadków.

- Tryb nakazowy został wprowadzony po to, by szybko osądzać sprawy proste i niebudzące wątpliwości. Zdarza się jednak, że w tym trybie zapadają wyroki w sprawach, które wątpliwości nie budzą tylko na pierwszy rzut oka. W tej sytuacji sąd rejonowy powinien był procedować w postępowaniu zwyczajnym, a nie nakazowym - wskazał RPO.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem w tym trybie nie sposób było więc stwierdzić, czy Andrzej C. faktycznie wykroczył przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. W terminologii prawnej taki błąd nazywa się „rażącym naruszeniem prawa procesowego".

W kasacji Rzecznik wniósł, aby SN uchylił wyrok i umorzył całe postępowanie. Do czynu doszło 18 czerwca 2015 r., co oznacza, że minął już trzyletni okres przedawnienia jego karalności.

26 września 2018 r. SN na posiedzeniu uwzględnił kasację, uchylając wyrok Sądu Rejonowego i umarzając postępowanie.

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Nieruchomości
Zmiany w spółdzielniach mieszkaniowych. Kolejny zwrot ws. adwokatów i radców
Prawo w Polsce
Dramat warszawskich rodzin. Nawet miesiąc oczekiwania na pogrzeby bliskich
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Prawo w Polsce
Twoje dziecko jest ofiarą hejtu? Sprawdź, jakie kroki prawne możesz podjąć
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama